Jezus mówi: "Królestwo Boże jest w was". Człowiek nigdy nie zrozumiał tej prawdy. Ja, żyjąc, wierzyłem, że moje królestwo jest królestwem władzy i doczesnej potęgi. To spowodowało, że wielu przylgnęło do mnie, mając nadzieję na przyszły zysk. Ale Ja nie kłamałem, nie zwodziłem. Moje Słowo było jasne[141]. Obiecałem królestwo, ale wyznaczyłem też drogę do jego zdobycia. Ta droga nie jest i nie była drogą, którą zwykle kroczą ci, którzy wspinają się do władzy. Była to raczej droga przeciwna. I właśnie dlatego, że była przeciwna, była hojnie deptana tylko przez nielicznych. Moje królestwo nie jest z tego świata. Świat, w którym stoisz, jest łokciem, za pomocą którego możesz wejść na pokład mojego mistycznego statku. Ale wejście na gomenę nie jest rzeczą łatwą. Trzeba być zwinnym, lekkim, zdrowym, nie cierpieć na zawroty głowy, które dotykają tych, którzy nadużywają przyjemności. Wady utrudniają wznoszenie się, choroby również, podobnie jak mnogość przywiązań do rzeczy ziemskich i lenistwo ducha. Bądź zdrowy na duszy, a ponieważ bycie w pełni zdrowym jest dla człowieka prawie niemożliwe, zadbaj przynajmniej o to, by na początku zwalczać swoje duchowe dolegliwości. Bądź pilny. Nie mówcie: "Już tyle pracowałem, że teraz odpocznę". Nie, moje dzieci, Ja czekam w chwale. Moje Królestwo jest taką radością, że żadna praca nie jest zbyt długa ani zbyt ciężka, aby je podbić. Kiedy postępujecie zgodnie z moim Prawem, moje Królestwo jest już w was. Odczuwacie je poprzez pokój, który przepływa przez was jak niewyczerpana fala. Ten pokój nie jest słabym ludzkim pokojem, podważanym przez tak wiele wrogich rzeczy i ludzi. To prawdziwy pokój: to mój pokój. W Księdze Jana jest powiedziane[142]: "To są ci, którzy wyszli z wielkiego ucisku. Oto największa pomoc w zdobyciu mojego wiecznego Królestwa Pokoju. Otworzyłem wam jego bramy moim wielkim uciskiem, ale wy, wierni uczniowie, których wzywam do Królestwa, nie jesteście niczym więcej[143] niż Mistrz i musicie użyć tej samej broni, aby wstąpić do Mnie. Krzyż jest drabiną, krzyż jest skrzydłem, smutek jest lekarstwem, ból jest oczyszczeniem. Wszystko jest spełnione tylko wtedy, gdy pijesz - aby uniemożliwić Mi picie - gorycz goryczy: żółć i ocet, aby zadośćuczynić za nienawiść i grzech oraz oczyścić dusze swoich braci z nienawiści i grzechu. Żółć jest mi dana przez nienawiść, która przeklina mnie po tym, co dałem; ocet, przez grzech, który nasiąka moimi pędami, czyniąc je dzikimi. Miłość sprawia, że żółć jest słodka, a ocet dobry, ponieważ miłość naprawia i odkupia. Ale miłosierdzie nigdy nie może być oddzielone od cierpienia, ponieważ bycie świętą rzeczą wyzwala gniew Nieprzyjaciela. W zamian cierpienie nigdy nie powinno być oddzielone od chwały, bo jestem sprawiedliwy i daję dającemu".
[141] było jasne, jak w Jana 18:36.
[142] jest powiedziane w Objawieniu 7:14.
[143] nie jesteś..., jak jest powiedziane w Mateusza 10:24; Łukasza 6:40; Jana 13:16; 15:20.