Spis
9 lipca 1944 r. 12 lipca 1944 r.

11 lipca 1944 r.

Wczoraj był dzień wielkiego świętowania. Przyjechał o. Migliorini. Jezus dobrze widział, że nie mogłam już iść dalej bez Cyreniusza443 Błogosławię go! Dziś rano spowiedź i komunia dobrze odprawione444. Liczę je jako viaticum, gdybym miał umrzeć przed ponownym ujrzeniem Ojca. Komunia staje się dla mnie uroczysta z powodu widzialnej obecności Jezusa, ubranego na biało u boku Ojca, a w dziękczynieniu ukazuje mi się również Maryja, ubrana na biało, która śledzi moje dziękczynienie z uśmiechem i złożonymi rękami. Jakże różni się to od smaku popiołu i odcienia popiołu z innych czasów! Ty to widzisz, Jezu, mój Panie! To jest dokładnie to, czego potrzebuje Twoja biedna Maryja. Bóle są bardzo silne i ogólne, dziś odczuwam zmęczenie spowodowane wczorajszym przeniesieniem łóżka oraz emocjami i wieloma rozmowami, które potem zrobiłem. Zła pogoda sprawia, że kręgi bolą bardziej niż kiedykolwiek, a ponure niebo jest melancholijne. Wygnanie trwa jak dawniej. Niebezpieczeństwo zawsze się zbliża. Nostalgia zawsze żywa. Ale Ty to widzisz. Dziś jestem silny i jeśli nie szczęśliwy, to przynajmniej pogodny. W pokoju. Więc Jezu pospiesz się, aby uczynić mnie zdrowym, bardziej żywotnym dla mojej duszy niż dla mojego ciała.


[443] Cyrenejczyk, człowiek z Cyreny, który pomógł Jezusowi nieść krzyż, zapisany w Ewangelii Mateusza 27:32; Marka 15:21; Łukasza 23:26.

[444] Dobrze zrobione, jak w mojej notatce z 24 czerwca, gdzie po raz kolejny ubolewa nad swoim stanem przesiedlenia.