Jezus mówi: "Wśród czystych wierzących, wśród tych pokornych i prostych duchów, o których mówiłem wam wczoraj i którym daję posiadanie Prawdy, wzbudzam szczególne dusze, wybieram je przed ich włączeniem do życia, ponieważ wiem wszystko o człowieku, który żył, który żyje i który będzie żył, i dlatego wiem z góry, jak każdy duch będzie działał na ziemi, zasługując lub umniejszając. I nie mów, że to niesprawiedliwość, ponieważ nie zmuszam cię do zasługi. Nie: to jest wierność mojemu dziełu i mojej obietnicy stworzenia człowieka zdolnego do kierowania sobą i swobodnego kierowania sobą. Daję dzieciom pomoc, wszelką pomoc, ale nie zmuszam ich do korzystania z niej. Pragnę tego z całą moją miłością, ale szanuję pragnienie człowieka. Bóg posunął swoją miłość do tego stopnia, że poświęcił swoje Słowo, aby przynieść wam Słowo i Krew. Ale więcej nie może uczynić, nie chce uczynić. Jaką miałbyś zasługę w byciu dobrym, gdybym uniemożliwił ci bycie złym? Dlatego duszom, które wybieram, ponieważ wiem z góry, że będą święte przez miłość lub staną się święte po błędzie przez szczerą skruchę i podwójną miłość, daję również to, czego nie daję masom. Nauki i światła, które są błogością dla samych dusz i przewodnictwem dla siostrzanych dusz, które są mniej oświecone niż one, ponieważ są mniej zjednoczone ze Mną niż one. Biada jednak, jeśli ci ukochani okażą chciwość lub dumę z Mojego daru. Nie kocham skąpców i brzydzę się dumnymi. Tym pierwszym brakuje Miłości, ponieważ oszczędzają dla siebie to, co należy do wszystkich, ponieważ jestem Ojcem wszystkich i daję Moje skarby umiłowanym, aby mogli być Moimi jałmużnikami dla ubogich w duchu, a nie po to, aby mogli chciwie i anty-charytatywnie gromadzić te same skarby, zabijając miłość i nieposłuszeństwo Woli Bożej. Sam fakt zabijania dobroczynności przerywa kanał, którym płyną do nich moje słowa i gasi światło, dzięki któremu widzą prawdę moich słów. Dlatego odpadają od swojej misji jako nosiciele Mojego Głosu. To wyjaśnia, dlaczego niektóre dusze, niegdyś latarnie Kościoła, giną w szarości zgubnych mgieł. Jeśli chodzi o dumnych, są oni nieubłaganie i natychmiast pozbawieni mojego daru. W nich moje słowo nie więdnie powoli jak kwiat, który umiera bez wody, lub ptak uwięziony w ciemnym lochu, jak to ma miejsce w przypadku chciwców. Umiera natychmiast jak uduszone stworzenie. Pycha jest kwintesencją anty-charytatywności, doskonałością anty-charytatywności, a jej demoniczna trucizna natychmiast zabija Światło w sercu. Gdy patrzę ze smutkiem i współczuciem na wasze słabości, kieruję wzrok gdzie indziej, gdy spotykam kogoś wyniosłego. Czy wiesz, jak to jest nie mieć już na sobie Mojego spojrzenia? To być biednym ślepcem, biednym głupcem, pijanym nieszczęśnikiem, który brnie od niebezpieczeństwa do niebezpieczeństwa i spotyka śmierć. Tak to jest nie mieć już na sobie spojrzenia Boga, który chroni cię tak, jak nic innego nie może cię ochronić. Moja święta i błogosławiona Matka została wybrana na Nosicielkę Słowa nie tyle ze względu na swoją niepokalaną naturę, ile z powodu swojej doskonałej pokory. Wszelka ludzka pokora nie dorównuje skarbowi pokory Najpokorniejszej, która taką pozostała; taką, widzicie, nawet wtedy, gdy wiedziała, że Jej przeznaczeniem jest być najwyższą ze wszystkich stworzeń. Maryja pocieszała Trzy Osoby Boskie, zranione pychą Lucyfera i Pierwszej Pary (Adama i Ewy)[327], swoją pokorą, ustępującą jedynie pokorze Słowa. Moja droga Matko, nasza wieczna radość! Czy mógłbyś [ty] zobaczyć Ją dzisiaj[328] w Niebie, podczas gdy cały Raj otacza Ją swoją miłością i hosannami dla Niej i Jej Imienia zdrowia! Zobaczyłbyś otchłań chwały pogrążoną w otchłani pokory, a niewyobrażalne światło Maryi świeci podwójnie z powodu Jej czystej, dziewiczej pokory, gdy gromadzi się w adoracji przed Nami i uniża wszystkie niebiańskie hosanna, mówiąc: "Domine, non sum digna". Święta i pierwsza Kapłanka! Niegodna Ona, dla której stworzylibyśmy drugi Raj, aby mogła mieć podwojoną chwałę! Spójrz, Maryjo. W tym dniu Maryi miej wizję Światła, w którym jest Twoja i Moja Matka. Widziałaś[329] żarzące się, nie do oglądania Światło naszego potrójnego Ognia. Zobacz teraz najsilniejsze światło Maryi. Pij z niego, pastw się nad nim. Nigdy nie poczujesz, by coś słodszego zstąpiło do twego serca. Patrz, dopóki ci to daję, na tę fontannę, tę gwiazdę światła, którą jest Maryja, jaśniejąca w Niebie swoim ciałem bieli, które nie mogło ulec zepsuciu, ponieważ była świętą powłoką Boga, która stała się ciałem, a także dlatego, że osiągnęła ludzką doskonałość wszelkiej świętości, i super-jaśniejąca z powodu Jej ducha zjednoczonego z Duchem Bożym w wiecznych zaślubinach. Zobacz: błękit niebios otacza Candour i zabarwia ją niebiańskimi refleksami, a światło Maryi rozjaśnia niebiosa jak niebiański kwietniowy świt, w którym gwiazda poranna świeci na dziewiczym i kwitnącym świecie. Zobacz i zapamiętaj wizję, którą aniołowie kontemplują z wiecznym śmiechem radości. Bądźcie (dzisiejsza wizja)[330] waszym spokojem, tak jak nasza (Trójcy Świętej z 1 lipca) jest waszą siłą. Tobie są pokazane rzeczy, które przewyższają inteligencję człowieka, i to z woli Boga. Ale aby zawsze mieć ten dar, naucz się od Maryi dotykać wyżyn pokory, która obniża glinę, aby wynieść ducha na wyżyny. Zachowałem ten dar dla Imienia Maryi. Dla Narodzenia:[331] uśmiech Maryi, świętej Niewiasty; dla Imienia: chwała Maryi, Matki Boga". Widziałem i nie potrafię opisać naszej Matki w Jej mieszkaniu w Niebie. Podobnie jak i, powiedziałbym, nawet bardziej niż w przypadku Boga, potrzebuję tutaj porównania "światła", aby mówić o Niej. Wygodne, niebiesko-białe światło, jak najczystszy promień księżyca, pomnożone przez nadprzyrodzoną intensywność. Tak naprawdę nie rozróżniam nawet twarzy i ciała Maryi. Zbyt "lekkie", by ludzkie oko mogło je rozróżnić. I wyjaśniam: nie oślepiające światło, które uniemożliwia patrzenie. Ale światło, które sprawia, że kontury i kształty uwielbionego ciała Maryi są "lekkie". Mógłbym powiedzieć, że gdyby góry pereł stały się lekkie, mielibyśmy porównanie tego, czym jest Candidissima, błogosławiona w Niebie. Mógłbym również powiedzieć, że gdyby wizja miała moc zmieniania koloru ludzkich oczu poprzez nasycenie tęczówki kolorem emanującym z wizji, moje oczy, ciemnobrązowe, powinny być teraz bladym, płynnym szafirowym błękitem, podobnym do tego, który emanuje z niektórych gwiazd w pogodne noce. Jestem zanurzony w emocjach, które sprawiają, że ronię łzy duchowej radości... i to wszystko, co mogę powiedzieć[332].
[327] (Adam i Ewa) zostało później dodane ołówkiem przez pisarza.
[328] Dzisiaj, 12 września, Kościół obchodzi święto Imienia Maryi.
[329] Widziałeś 1 lipca.
[330] (dzisiejsza wizja) i (Trójcy Świętej 1 lipca) to dwa dodatki ołówkiem, wstawione później przez pisarza.
[331] Narodzenie Pańskie miało miejsce 8 września.
[332] Nie mogę powiedzieć nic więcej. Na kopii maszynopisu pisarz dodaje ołówkiem: (drugim... byłyby słowa M. Ss., których boję się napisać, ponieważ... boję się mężczyzn).