Jezus mówi: "Jam jest 'pierworodny spośród umarłych'[240] według porządku ludzkiego i boskiego. Pierworodnym według porządku ludzkiego, ponieważ jestem synem Adama ze strony mojej matki, jestem pierworodnym z nasienia Adama, który urodził się tak, jak powinni się urodzić wszyscy synowie stworzeni przez mojego Ojca. Nie mrugaj. Maryja urodziła się z woli Bożej bez skazy i to zachowanie było słusznie zamierzone, aby przygotować moje przyjście. Ale bez szczególnej woli, Maryja, zrodzona z mężczyzny i kobiety zgodnie z prawem natury, nie różniłaby się od wszystkich innych stworzeń, które pochodzą z pokalanego korzenia Adama. Byłaby wielką "sprawiedliwą", jak wielu innych w starożytności, ale niczym więcej. Łaska, Życie duszy, zostałoby w niej zabite przez grzech pochodzenia. To Ja zwyciężyłem śmierć i Śmierć. To Ja powołałem zmarłych z Limbo z powrotem do Życia. Oni spali. Jak Łazarz, którego zmartwychwstanie[241] potwierdza to najprawdziwsze. Ja, który ich wezwałem. A oni zmartwychwstali. Ja, zrodzony z niewiasty, córki Adama, ale bez skazy pochodzenia, to znaczy tak, jak powinni być wszyscy synowie Adama, jestem zatem Pierworodnym, zgodnie z naturalnym porządkiem Adama, zrodzonym żywym pośród zmarłych spłodzonych przez Adama. Jestem "Pierworodnym" według Boskiego porządku, ponieważ jestem Synem Ojca, Zrodzonym, a nie stworzonym przez Niego. Spłodzić oznacza dać życie. Stworzyć oznacza uformować. Mogę stworzyć nowy kwiat. Artysta może stworzyć nowe dzieło. Ale tylko ojciec i matka mogą stworzyć życie. Dlatego jestem "Pierworodnym", ponieważ zrodzony z Boga, stoję na czele wszystkich zrodzonych (zgodnie z łaską) z Boga. Kiedy przez moją Śmierć otworzyłem bramy zaświatów i wyciągnąłem z nich śpiących do pierwszego zmartwychwstania, otworzyłem również śluzy mistycznych jezior, w których obmyciu umiera znak, który zabija, Śmierć ducha, prawdziwa Śmierć, i rodzi się Życie ducha, prawdziwe Życie. Wreszcie, jestem "Pierworodnym" wśród umarłych, ponieważ moje Ciało weszło do Nieba jako pierwsze, gdzie ciało świętych, których duchy oczekują w Świetle uwielbienia ich pełnych jaźni, wejdzie podczas ostatecznego Zmartwychwstania, tak jak jest to stosowne, ponieważ uświęcili się, zwyciężając Ciało i męcząc je do zwycięstwa, tak jak jest to stosowne, ponieważ uczniowie są podobni do Mistrza, z miłującej woli Mistrza, a Ja, wasz Mistrz, wszedłem do Chwały z moim Ciałem, które zostało zamęczone na chwałę Boga. Później powiem wam[242] o dwóch Zmartwychwstaniach, zawsze widzianych przez was ludzkimi odniesieniami, podczas gdy muszą być widziane duchowym wzrokiem. Ta moja boska i ludzka Pierworodność daje mi w konsekwencji suwerenne prawa, ponieważ to zawsze pierworodny króla dziedziczy koronę. A który król jest bardziej suwerenny niż mój Ojciec? Wieczny Król, którego panowanie nie ma początku ani końca i przeciwko któremu żaden wróg nie ma władzy. Wyjątkowy Król bez rywala, który podnosi mnie, generując mnie do swojej własnej suwerenności, ponieważ jestem Jednym z Ojcem, współistotnym z Nim, nierozłącznym z Nim, żywą, aktywną, doskonałą częścią Niego. Święty, święty Król takiej doskonałości, która jest niewyobrażalna dla ludzkiego umysłu. Wybucha w Niebie, na ziemi i w otchłaniach, rozprzestrzenia się na góry, inwestuje w Siebie wszystko, co jest, chwalebną świętość mojego Ojca, świętość, którą uwielbiamy, ponieważ jest to ta, z której jesteśmy zrodzeni i z której pochodzimy. Chwała, chwała, chwała Ojcu, Maryjo, chwała zawsze, ponieważ od Niego pochodzi wszelkie dobro, a pierwszym Dobrem jestem Ja, wasz Zbawiciel. Moje Królestwo nie jest z tej Ziemi, zgodnie z tym, co oznacza panowanie na Ziemi. Ale jest to Królestwo Ziemi. Gdyż Ja na Ziemi będę miał Królestwo. Panowanie jawne i prawdziwe, nie tylko duchowe, jak jest teraz i dla nielicznych. Nadejdzie godzina, kiedy będę jedynym i prawdziwym Królem tej Ziemi, którą kupiłem Moją Krwią, której Królem zostałem ustanowiony przez Ojca z wszelką władzą nad nią. Kiedy przyjdę? Czym jest godzina w porównaniu z wiecznością? I co cię będzie obchodzić teraz, gdy będziesz w wieczności? Przyjdę. Nie będę miał nowego ciała, ponieważ już mam doskonałe ciało. Będę ewangelizował, nie tak jak ewangelizuję, ale w nowym ciele, ponieważ wtedy dobrzy nie będą po ludzku dobrzy, jak byli uczniowie mojego pierwszego przyjścia, ale będą duchowo dobrzy, a źli będą duchowo źli, szatańsko źli, doskonale źli. Dlatego forma będzie zgodna z okolicznościami, ponieważ gdybym miał użyć formy sprzed 20 wieków, byłaby ona przestarzała dla doskonałych w dobroci i byłaby sposobem dla szatana, aby dać obrazę, której nie wolno dać uwielbionemu Słowu. Jak sieć o drobnych oczkach, wciągnę za moje Światło tych, którzy osiągnęli duchową subtelność, ale ci ciężcy, przez połączenie ciała z Szatanem, umarli ducha, których zgnilizna duszy trzyma w bagnie, nie wejdą do mojego Światła i skończą przez zepsucie w połączeniu ze Złem i Ciemnością. Teraz przygotowuję czas, który ma nadejść, używając Słowa, które zstępuje z Nieba, aby dać Światło duszom gotowym je przyjąć. Uczynię was radiotelefonistami, którzy chcą usłyszeć nauczanie, które jest doskonałe i które już dałem i którego nie wyciszam, ponieważ Jedno jest Prawdą, ale zostało zapomniane lub przekręcone, zbytnio zapomniane i zbytnio przekręcone, ponieważ wygodnie było o tym zapomnieć i przekręcić. Czynię to, ponieważ współczuję Ludzkości, która umiera bez chleba ducha. Jak dałem Mnie za chleb waszej duszy, tak teraz ofiarowuję Moje Słowo za chleb waszego ducha. I powtarzam:[243] "Błogosławieni, którzy słuchają słowa Bożego i zachowują je"".
Jezus mówi: "Powiedziałem, że moje nowe przyjście będzie miało nową formę i siłę odpowiednią do okoliczności, i wyjaśniłem wam, jacy będą wtedy ludzie. Czas ducha musi nadejść. Człowiek odszedł z głębokiej ciemności i ogromnego ciężaru błota, utraciwszy boskie Światło własnej woli, posłuszny uwodzeniu wroga, którego prawdziwa istota jest przyćmiona owocem[244], który uczy Dobra i Zła, to znaczy, który objawił człowiekowi to, co dla jego dobra Bóg ukrył przed materią, umysłem, sercem. Tak czysty, tak spokojny, tak uczciwy, tak pobożny byłbyś, gdybyś nie ugryzł w potrójną rozwiązłość, która jest słodka dla ust, ale gorzka dla ducha bardziej niż ocet i żółć, które zostały mi przyniesione[245] na krzyżu! Zrzucony z niebiańskiej siedziby na ziemi, zmiażdżony objawieniem swego ciała sprofanowanego przez pożądliwość, torturowany wyrzutami sumienia z powodu spowodowania zła, przygnębiony przekonaniem, że wzbudził karzący gniew Boga Stwórcy, człowiek był tylko biednym zwierzęciem, w którym wszystkie niższe siły walczyły i skakały. Zwróciłem już waszą uwagę[246] na różnicę między przykazaniami danymi Mojżeszowi a moimi własnymi, przykazaniami niezbędnymi, w ich szokującym okrucieństwie, do powstrzymania tendencji człowieka, kawałka ciała ledwo nasyconego animalnym ruchem nadanym przez duszę zranioną na śmierć i ogłuszoną w duchową śpiączkę. Wspomnienie utraconego Światła, żyjące w głębi duszy, popychało kroki ku światłu. Bardzo męcząca podróż, bo materia waży więcej niż duch i ciągnie człowieka w dół. Od czasu do czasu dobroć Przedwiecznego dawała ludzkości "drogowskazy" na burzliwą przeprawę do prawdziwego Światła. Patriarchowie i prorocy: byli oni latarniami ludzkości poszukującej portu Światła. Potem przyszedł Ten, którego Jan, Umiłowany, nazywa[247] "prawdziwą Światłością, która oświeca każdego człowieka". Przyszedłem, Światłość świata i Słowo Ojca, i przywróciłem wam Pokój z Ojcem, uścisk, który czyni człowieka dzieckiem Najwyższego. Ja jestem tym, który rozpalił gasnące życie waszego ducha. To Ja nauczyłem was konieczności narodzenia się w duchu. To Ja zebrałem w Mojej Osobie całe Światło, Mądrość i Miłość Triady i przyniosłem je tobie. To Ja, przez Moją ofiarę, zszyłem łańcuch tam, gdzie został zerwany, przyłączając was na nowo do Ojca i do Ducha Prawdy. To Ja, przez moją szubienicę, podniosłem twego ducha leżącego w bagnie i dałem mu potężny impuls do podążania w kierunku Światła Boga, w kierunku Mnie Samego, który w Niebie czeka na ciebie. Ale niewielu na świecie i na przestrzeni wieków cieszyło się tym, ponieważ świat coraz bardziej wolał ciemność od Światła. Ja, przez Moją okrutną śmierć, uzyskałem dla was przyjście doskonałego Ducha; ale przez wieki coraz więcej ludzkości odrzucało Go, tak jak odrzuciło Mnie, tak jak odrzuciło Ojca. Jak w przypadku alkoholu, który się oczyszcza, stało się tak, że to, co ciężkie, opadło na dno, a części sieci unosiły się na powierzchni. Tak też w ciągu wieków stało się z człowiekiem. Ten, kto chciał pozostać ciałem i krwią, upadał coraz niżej, podczas gdy ci, którzy jako arystokracja mego stada pragnęli żyć w duchu, stawali się coraz bardziej duchowi. Pomiędzy nimi bezimienni letni. Są to dwa przeciwstawne ruchy mas. Jedna część, niestety największa, coraz bardziej pochłania szatana i schodzi poniżej poziomu brutali. Druga część, mała część, coraz bardziej wchłania Chrystusa, karmiąc się Jego Słowem, które nie zamilkło przez 20 wieków, i staje się coraz bardziej zdolna do zrozumienia Ducha. Kiedy używam specjalnych środków, to po to, aby przyspieszyć, ponieważ czas jest krótki, pełnię nauczania Słowa i pełnię duchowej formacji prawdziwych uczniów, prawdziwych poddanych Króla Jezusa Chrystusa. Nie Króla Żydów, jak ironicznie powiedział i napisał[248] słaby człowiek, który uważał się za silnego ze słabą mocą, ale Króla Świata przed sądem świata. Człowiek, zmierzając do ostatecznej godziny, musi osiągnąć duchowość. Ale zrozum mnie. Bóg jest duchem, szatan jest duchem. Pierwszy jest duchem doskonałości. Drugi jest duchem grzechu. Masa, podzielona na dwie części przez własną wolę, którą Bóg szanuje, każda podąża za swoją wybraną częścią. Synowie Najwyższego i moi bracia wybierają stronę Boga i dla naszego dobra uduchawiają ciało. Słudzy Szatana i dzieci Bestii [wybierają] część Lucyfera i przez własną niewolę zabijają ducha pod cielesnością, czynią ze swego ducha zepsute i obrzydliwe ciało i krew. Kiedy będę panował nad duchami i w duchach, które doszły do tej dojrzałości, która teraz dotyczy jednostek, a która wtedy będzie dotyczyła całej masy prawdziwych chrześcijan, zwrócę się tylko do tej części, udoskonalając ją z ostatniego nauczania nową ewangelizacją, nie różniącą się znaczeniem, które nie może się zmienić, ale siłą, którą wtedy będą w stanie zrozumieć, a której nie zrozumieliby dzisiaj. Dowodem na to jest to, że muszę wybrać specjalne stworzenia godne ich własnego wysiłku lub godne cudu miłości. Dwadzieścia wieków temu przemawiałem do wszystkich. Kiedy nadejdzie czas, przemówię tylko do nich, przekonany o bezcelowości przemawiania do innych. W ten sposób rozpocznie się selekcja wybranych od potępionych. Ty, biedna Maryjo, jesteś jedną z tych dusz, które z mojej woli stały się godne. Z dobroci masz tylko jedną rzecz: dobrą wolę miłości. Ale to jest to, co Mi wystarcza. Na niej mogę umieścić moje Krzesło Nauczyciela, aby uczynić małą duszę piedestałem, aby powiedzieć, powtórzyć i powtórzyć jeszcze raz słowa miłości i zaproszenia do Miłości, która prowadzi i zbawia. Przyjdę z moim uwielbionym Ciałem. Uruchomiłem twoją ciekawość, mówiąc to. Nie byłabyś kobietą, gdybyś nie była ciekawa. Ale mówię to, co uważam za przydatne do powiedzenia dla twojego dobra, a nie to, co byłoby pastwiskiem dla twojej bezużytecznej ciekawości. Jeśli drogie jest mi bycie Mistrzem, wiem, jak wybrać z Prawdy te prawdy, których poznanie jest dla ciebie użyteczne i to wystarczy. Dlatego bądźcie zadowoleni, wiedząc, że słuszne jest, aby w Królestwie Ducha, którego poddani uduchowią ciało, Ten, który przyoblekł Swego doskonałego Ducha w ciało, aby odkupić całe ciało i uświęcić je, i uświęcił Swoje własne podwójną świętością, ponieważ doskonale niewinne ciało i ciało zanurzone w ofierze miłości powinno być Królem. Przyjdę z moim uwielbionym Ciałem, aby zgromadzić stworzenia do ostatniej bitwy przeciwko Nieprzyjacielowi, osądzę w mojej lśniącej szacie uwielbionego Ciała ciała ożywionych na sąd ostateczny, powrócę na zawsze do Nieba, skazawszy na wieczną śmierć ciała, które nie chcą stać się duchami; i powrócę tam jako jaśniejący Król jaśniejącego ludu, w którym dzieło Ojca, Syna i Ducha zostanie uwielbione przez stworzenie doskonałego ludzkiego ciała, takiego, jakim Ojciec uczynił je w Adamie, pięknego w nieopisanym pięknie, z odkupieniem nasienia Adama przez Syna, z uświęceniem dokonanym przez Ducha "."
[240] Pierworodny spośród umarłych jest powiedziane w Objawieniu 1:5 według starej Wulgaty. W neowulgacie czytamy Pierworodny spośród umarłych.
[241], którego zmartwychwstanie opisane jest w Ewangelii Jana 11:1-44.
[242] Odezwę się do ciebie, 22 sierpnia (trzecie "dyktando").
[243] Powtarzam to, co zostało opisane w Ewangelii Łukasza 11:28.
[244] owoc wspomniany w Księdze Rodzaju 2:16-17; 3:1-3.
[245] został mi przyniesiony, jak zapisano w Mateusza 27:48; Marka 15:36; Łukasza 23:36; Jana 19:29.
[246] zwrócił uwagę 9 lipca.
[247] On wzywa w Jana 1:9.
[248] powiedział i napisał, zgodnie z opisem w Ewangelii Marka 15:26; Jana 19:19.