Jezus mówi: "Chcę wam powiedzieć o ludzkiej roztropności. Nadprzyrodzona roztropność jest wielką cnotą. Ale ludzka roztropność nie jest cnotą. Wy, ludzie, zastosowaliście tę nazwę, jak fałszywą etykietę, do niewłaściwych i niecnotliwych uczuć. Tak jak nazywacie ofiarę, którą dajecie ubogim, dobroczynnością. Ale jeśli dajesz jałmużnę, nawet efektowną, i jeśli robisz to, aby być zauważonym i oklaskiwanym przez świat, czy myślisz, że czynisz akt miłosierdzia? Nie. Rozczaruj się. Dobroczynność oznacza miłość. Dobroczynność jest zatem litością i miłością do wszystkich potrzebujących na Ziemi. Nie potrzebujesz pieniędzy, by czynić dobroczynność. Słowo rady, słowo pocieszenia, akt pomocy materialnej, modlitwa są dobroczynnością. Jałmużna dawana w nieuprzejmy sposób, poniżająca biednych, w której nie widzisz Mnie, nie jest miłosierdziem. To samo dotyczy roztropności. Roztropność nazywasz tchórzostwem, pragnienie spokojnego życia egoizmem. Są to trzy rzeczy, które z pewnością nie są cnotą. Nawet w kontaktach z religią jesteście miłośnikami spokojnego życia. Kiedy wiecie, że szczere wyznanie wiary, że wyrażenie, wypowiedziane tak, jak szepcze wam Duch Prawdy, może urazić władze, pracodawców, mężów, dzieci, rodziców, od których oczekujecie materialnej pomocy, wasza ludzka roztropność sprawia, że zamykacie się w milczeniu, które nie jest roztropne, ale małoduszne, nawet jeśli nie jest winne, ponieważ posuwacie się tak daleko, że zaprzeczacie, krzywoprzysięgacie swoje najbardziej duchowe uczucia. Piotr był pierwszym, który w godzinie niebezpieczeństwa, z ludzkiej roztropności, posunął się tak daleko, że zaprzeczył[71], że Mnie zna. Zezwoliłem na to, aby pokutując, mógł potem współczuć i przebaczyć swoim małodusznym braciom. Ale ilu "skamieniało" od tamtego czasu do teraz! Zawsze masz przed oczyma swój małostkowy interes, który przedkładasz i chronisz ze szkodą dla wiecznego interesu, jaki przynosi ci odważnie wyznawana Prawda. W obliczu pewnych objawień Boga wy, biedni ludzie, z pewnością nie macie odwagi Nikodema i Józefa, którzy w strasznej godzinie dla Nazarejczyka i Jego naśladowców byli w stanie wystąpić[72], aby myśleć o Mnie wbrew wrogości całej Jerozolimy. Ty sam czasami pozostajesz trochę w napięciu przed pewnymi Moimi wyrażeniami i chciałbyś uczynić je mniej ostrymi. Prowadzi cię ludzka roztropność. Niesiesz ją wszędzie. Nawet w episkopatach, nawet w klasztorach. Jakże zmieniliście się od pierwszych chrześcijan, którzy nie brali pod uwagę niczego, co ludzkie i patrzyli tylko na Niebo! To prawda, że powiedziałem[73], abyście byli roztropni jak węże, ale nie ludzką roztropnością. Powiedziałem również, że aby iść za Mną, trzeba być odważnym wobec wszystkiego. Przeciwko miłości własnej; przeciwko władzy, gdy was prześladuje, ponieważ jesteście Moimi naśladowcami; przeciwko ojcu, matce, małżonkowi, dzieciom, gdy chcą, z ludzkiej miłości i ziemskiej troski, przeszkodzić wam w podążaniu Moją Drogą, ponieważ tylko jedna rzecz jest konieczna: zbawić swoją duszę, nawet tracąc życie cielesne, aby otrzymać Życie wieczne ".
[71] posunął się tak daleko, że zaprzeczył temu, jak opisano w Ewangelii Mateusza 26:69-75; Marka 14:66-72; Łukasza 22:56-62; Jana 18:17, 25-27.
[72] byli w stanie wystąpić, jak opisano w Ewangelii Mateusza 27:57-58; Marka 15:42-45; Łukasza 23:50-52; Jana 19:38-40.
[73] Powiedziałem o tym w Ewangelii Mateusza 10:16; powiedziałem o tym również w Ewangelii Mateusza 10:37-39; Ewangelii Marka 8:34-38; Ewangelii Łukasza 9:23-26.