Spis
7 grudnia 1945 r. 19 grudnia 1945 r.

18 grudnia 1945 r.

Jezus mówi: "Trzynaście lat temu zapieczętowałem cię pod ciężarem słabości, łamania słowa i działania. Przez lata musiałeś zbawiać bólem. Potem uczyniłem cię źródłem zbawienia Słowem. Uczyniłem cię "rzecznikiem". Dziś, mój ukryty fiolecie, uzdalniam cię do rozporządzania rzeczami słyszanymi i widzianymi. Z roztropnością, bez chciwości, ze świętością i dla świętego celu. Moim wyraźnym i stanowczym życzeniem było, aby nikt nie mógł czerpać z cysterny1 , do której Moje Słowo wlewa się przez ciebie, jeśli najpierw nie zostanie ona całkowicie napełniona. Ale ponieważ chciano czerpać z niej strumieniami - i rzeczywiście bardzo Mi się to nie podobało, ponieważ było to nierozważne i odciągało od pracy - głupotą jest, aby ktoś dławił każdy oddech z pierwotnej fontanny, gdy woda, którą wylewa, nie jest gromadzona w zbiornikach, aby mogła być używana we właściwym czasie, z należytą troską i ochroną, aby nie została zanieczyszczona przez obce elementy, skradziona lub cokolwiek innego, ale podzielona i rozproszona w tysiącach strumieni, tracąc swoje imponujące piękno, rozpraszając się w profanicznej jałowości mniej lub bardziej racjonalistycznej i niewierzącej pustyni, służąc również manewrom szyderczych i wrogich duchów. Dlatego, mały Janie, kiedy widzisz, że moje słowo może stać się "balsamem" i zbawieniem, daj moje słowo. Nie bój się, zobaczysz wyraźnie, komu dobrze jest je dać. Niech Światło cię oświeci. I módlcie się dużo, dużo za kapłanów, którzy po raz pierwszy przystąpią do ołtarza w te święta. Niech to będzie prawdziwe Boże Narodzenie. Narodziny dla Chrystusa, z Chrystusem i dla Chrystusa. Jest taka potrzeba. Posiadanie świętych kapłanów nie zapobiegnie wojnom i masakrom. Ale przynajmniej zapewni, że nie wszyscy umrzecie tak niechlujnie, jak zaczynacie. Powinienem, och! że powinienem rzeczywiście powtórzyć akt2 wypędzenia ze Świątyni profanatorów! Jestem głęboko zniesmaczony. Fioletowy od Krzyża, módl się za szafarzy twojego Jezusa... Idź w pokoju, moja duszo, mój ukrzyżowany, mój głosie, moja córko, moja radości... "I bierze moją twarz swoimi długimi rękami, pochylając się nade mną, aż jej włosy muskają moje czoło i oddycha mi w twarz.


1 czołg, jak w przypowieści z 21 czerwca 1943 roku.

2 akt opisany w Ewangelii Mateusza 21:12-13; Marka 11:15-17; Łukasza 19:45-46; Jana 2:14-17.