Jezus mówi: "Teraz, kiedy już zobaczyliście[78], czy zrozumieliście, czym jest Eucharystia? To jest Moje Serce, które wam rozdaję. Większego i bardziej kochającego daru nie mógłbym wam dać. Gdybyście, przyjmując Komunię, widzieli Mnie dającego wam Moje Serce, czy nie bylibyście poruszeni? Ale wiara powinna być tak silna, a miłość tak silna, abyście to widzieli. Ta mentalna wizja nie powinna być Moim wyjątkowym darem. Powinna stanowić regułę, słodką regułę. I byłaby to reguła, gdybyście naprawdę byli Moimi uczniami. Wtedy zobaczylibyście Mnie, usłyszelibyście, jak wypowiadam nad Chlebem i Winem słowa konsekracji, łamię i rozdzielam Chleb, podając go wam Moimi własnymi Rękami. Mój kapłan zniknąłby, ponieważ nałożyłbym się na niego, aby powiedzieć wam: "Oto Ciało Pana Jezusa Chrystusa, Moje Ciało, które musi was zachować na życie wieczne". I w świetle miłości zobaczyłbyś, że ofiarowuję ci samo moje Serce, najdoskonalszą część mojego najdoskonalszego Ciała, z którego wypływa sama Miłość. Uczyniłem to z miłości do was: dałem wam Siebie. I to uczyniłem dla ciebie dzisiaj: podniosłem zasłonę Tajemnicy i dałem ci poznać, jak przychodzę do ciebie, jak daję ci Siebie, co daję ci z Siebie, nawet jeśli nie wiesz, jak to zobaczyć i zrozumieć. Wystarczy na dzisiaj. Nie ma więcej słów do powiedzenia. Patrz i uwielbiaj".
[78] widziałeś: pisarka wyjaśni 23 czerwca, co widziała. Odnotowuje tu również ołówkiem: Napisane przed Komunią i przerwane na jego przyjście (tj. na przyjście o. Miglioriniego); a pod koniec: Napisane (ale może też brzmieć Usłyszane) po Komunii.