Spis
19 marca 1946 r. 21 marca 1946 r.

20 marca 1946 r.

Do ojca Miglioriniego. Jezus mówi: "To, że sprawiedliwi są posłuszni, jest zawsze wolą Pana, ale nie ma innej woli w twoim odejściu, nie ma innej woli Boga. Gdybym miał inną, zaprzeczyłbym Sobie, ponieważ chciałem cię tutaj, u Mojego "Rzecznika", tutaj, a nie gdzie indziej. Maryja, nasza biedna Maryja, napisała to sama, ponieważ zrozumiała. Potwierdzam. Przygotowałem cię na tę godzinę wizjami odejścia Sintiki i Jana. Przeczytaj je uważnie. Usłyszysz myśl swojego Zbawiciela. I idź w pokoju, ponieważ jesteś w Mojej Łasce. I to jest wszystko. Osąd ludzi nie wpływa ani nie wpływa na sąd Boży. Idź w pokoju, mój synu i synu Maryi. Bądź spokojny dla siebie, bądź spokojny dla biednej Maryi. Ja i mój anioł zajmiemy twoje miejsce. A ponieważ dla duchów nie ma rozłąki, nadal będziemy tu we troje, tak jak przez trzy lata, czyniąc to, co jest chwałą Boga: czyniąc Boga znanym. Błogosławię cię: przez Ojca i Ducha Świętego, a także przeze Mnie, dobrego Sługę; i wraz ze Mną błogosławię Matkę i Człowieka posłuszeństwa: Józefa; i Człowieka miłości: Jana Apostoła; i wszystkich Świętych twojego Zakonu. Idź w pokoju, bo aniołowie Pańscy są z tobą i Bóg jest z tobą1". Ja do Ojca: Mój Ojcze, jestem bardzo szczęśliwy, że mogę zjednoczyć słowo Pana z moim biednym słowem jako stworzenie, które przed Bogiem i ludźmi zaświadcza, że Jego pomoc dla mnie, rozpoczęta w czerwcu 1942 roku i chciana przez Boga - że Bóg tak chciał! - była fazą przygotowawczą do posługi, do której Bóg chciał mnie przydzielić. Najpierw był Bóg i wola stworzenia, by służyć Bogu. Ale wciąż było we mnie wiele, zbyt wiele człowieczeństwa, jak wiesz, i Bóg nie mógł przyjść, On, Porządek, tam, gdzie był nieporządek; On, Miłość, tam, gdzie była uraza... Ty przyszedłeś i wszystko uporządkowałeś. A Bóg mógł to zrobić, ponieważ Ty przyszedłeś pierwszy. Ona była "poprzedniczką", która wyruszyła, aby przygotować drogi Panu. A Pan przyszedł. I pozostał, ponieważ ty - Jezus powiedział to pewnego dnia i powtórzył - swoją obecnością powstrzymałeś tych, którzy mnie nienawidzą, ponieważ jestem narzędziem Boga. Czy pamiętasz to podyktowanie? 2 Teraz powinienem się bać, ponieważ odchodzisz, a szatan nienawidzi mnie bardziej niż kiedykolwiek. Ale ufam obietnicy Jezusa i modlitwom twoim, Wielebny Ojcze, i Ojców Zakonu. W "Wskazaniach" przeczytasz spokojnie to, co myślałem przez 22 dni, napisane moim pismem, podczas twojej pierwszej nieobecności. Pomoże ci to zrozumieć mnie, gdy mówię, że ten smutek jest dla mnie pokojem, jest potwierdzeniem; i ufam, że jest to chwilowe zaciemnienie, tak jak było w przypadku Jezusa, od wieczora Wielkiego Czwartku do poranka Zmartwychwstania. Nauczył nas, jak pozostać wiernym, jak pocić się krwią bez urazy dla tych, którzy sprawiają, że się pocimy, jak umrzeć na krzyżu w zbawieniu. Naśladujmy Go. Daję ci mój Krucyfiks, ten, który w lipcu 1930 r.3 dał mi po raz pierwszy niezaprzeczalny dowód mocy Krzyża i Wiary oraz moje pierwsze zwycięstwo nad diabłem. Przeznaczyłem go dla ciebie w moim testamencie, ponieważ jest dla mnie święty z powodu tego, co dzięki niemu osiągnąłem i ponieważ był w rękach mojej śmierci. Miała być również złożona w moich rękach w agonii i śmierci, aż do zapieczętowania w pudełku, a następnie pozostać z nią. To znaczy, że jeśli Jezus da mi łaskę umrzeć z nią blisko, ona przyniesie mi to na te godziny... A teraz dziękuję, dziękuję za wszystko, za wszystko. Nigdy nie dała mi odczuć, że jestem osierocona i samotna, chora, biedna i słaba. To była czułość, pomoc, spokój, wsparcie. Tu i gdzie indziej tego nie zapomnę. Teraz poczuję, że jestem na Ziemi... Ale nie powiem więcej, jeśli nie chcę, aby nowa Sintica straciła siłę, by wspierać ją i krzyż jej Ojca. Muszę ponownie się zahartować, zawsze, aż umrę w wysiłku. I mieć wiarę, wiarę, wiarę w Pana. Maryja mówi: "Jesteśmy blisko Wcielenia we Mnie Słowa. "Oto służebnica Boża. Niech się stanie według Jego słowa". Bo chociaż nie jest to porządek, to jest to "pozwolenie" Boga na to, co jest nam przedstawiane. Dlatego święte jest to, co jest nam przedstawiane. Umiłowany synu, umiłowana córko, Romualdo i Maryjo, dzieci Matki zawsze Bolesnej z powodu bólu Jej umiłowanych dzieci, powiedzcie także moje słowo4, a bardziej żywotne niż kiedykolwiek Święte Słowo przybierze w was formę do tego stopnia, że uczyni was innymi. Bądź błogosławiona matko". A św. Józef mówi: "I błogosławiony jestem ja, który zawsze wierzyłem i zawsze czyniłem to, co mi Pan nakazał: idąc, wracając, przyjmując. Byłem prowadzony przez anioła Bożego, ponieważ zawsze poddawałem mój ludzki osąd osądowi Nieba".


1 i Bóg jest z tobą. Następnie dodaje drobnym pismem: (W tym 20-3-46 było tak... Potem, w 4-7-46, Jezus chciał dla mnie innego duchowego przewodnika. On wie dlaczego. Ja tego nie badam. Za bardzo bym cierpiał, gdybym wiedział... (9-12-47). Podobna adnotacja znajduje się w piśmie z poprzedniego dnia.

2 dyktanda niełatwe do prześledzenia. To z 13 sierpnia 1943 r., na początku i pod koniec, może być brane pod uwagę.

3 w lipcu 1930 roku... jak wspomina w trzecim rozdziale czwartej części swojej Autobiografii.

4 moje słowo, to zacytowane powyżej, które znajduje się w Łukasza 1:38.