Spis
25 grudnia 1946 r. 5 stycznia 1947 r.

30 grudnia 1946 r.

[Z tej samej daty pochodzi rozdział 550 EVANGELO].


Słyszę wiadomość, że w jaskini znaleziono szkielety małpoludów. Pozostaję zamyślony, mówiąc: "Jak mogą tak twierdzić? To musieli być brzydcy ludzie. Małpie twarze i małpie ciała są tam nawet teraz. Może prymitywy różniły się od nas w swoich szkieletach". Inna myśl przychodzi mi do głowy: "Ale różnili się pięknem. Nie mogę myśleć, że pierwsi ludzie byli brzydsi niż my, będąc bliżej doskonałego okazu, który stworzył Bóg i który z pewnością był zarówno piękny, jak i silny. Myślę o tym, jak piękno najdoskonalszego dzieła twórczego mogło zostać tak poniżone, że naukowcy mogli zaprzeczyć, że człowiek został stworzony przez Boga i nie jest ewolucją od małpy. Jezus przemawia do mnie i mówi: "Poszukaj klucza w szóstym rozdziale Księgi Rodzaju. Przeczytaj go". Przeczytałem go. Jezus pyta mnie: "Czy rozumiesz?". "Nie, Panie. Rozumiem, że ludzie natychmiast stali się zepsuci i nic więcej. Nie wiem, co ten rozdział ma wspólnego z małpoludem". Jezus uśmiecha się i odpowiada: "Nie tylko ty nie rozumiesz. Nie rozumieją mądrzy, nie rozumieją naukowcy, nie wierzący i nie ateiści. Zwróć uwagę na mnie". I zaczyna recytować1: "A kiedy ludzie zaczęli się rozmnażać na Ziemi i mieli synów, synowie Boży (lub synowie Seta) zobaczyli, że córki ludzkie (córki Kaina) są piękne i poślubili te, które im się podobały... Teraz więc, kiedy synowie Boży połączyli się z córkami ludzkimi i wydali je na świat, pojawili się potężni ludzie, sławni na przestrzeni wieków. Mężczyźni, którzy mocą swoich szkieletów zaimponowali waszym naukowcom, którzy wywnioskowali, że na początku czasu człowiek był znacznie wyższy i silniejszy niż obecnie, a ze struktury ich czaszek wywnioskowali, że człowiek pochodzi od małpy. Zwykłe błędy ludzi przed tajemnicami stworzenia. Nadal nie rozumiesz. Wyjaśnię dalej. Jeśli nieposłuszeństwo wobec Bożego przykazania i jego konsekwencje były w stanie zaszczepić niewinnych wszystkimi jego różnymi przejawami pożądliwości, obżarstwa, gniewu, zazdrości, pychy i chciwości, a wkrótce zaszczepienie rozkwitło w bratobójstwo spowodowane pychą, gniewem, zazdrością i chciwością, to jaka głębsza dekadencja i panowanie szatana spowodują ten drugi grzech? Adam i Ewa zawiedli pierwsze z Bożych przykazań2 dla człowieka. Przykazanie implikowane w innym posłuszeństwie danym obojgu: "Jedzcie wszystko, tylko nie z tego drzewa". Posłuszeństwo jest miłością. Gdyby byli posłuszni, nie ulegając żadnej presji zła wyrządzonego ich duchowi, intelektowi, sercu, ciału, kochaliby Boga "z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił", jak Pan wyraźnie nakazał znacznie później. Nie uczynili tego i zostali ukarani. Nie zgrzeszyli jednak w innej dziedzinie miłości: miłości do bliźniego. Nie przeklinali też Kaina, ale płakali nad umarłymi w ciele i umarłymi w duchu w równej mierze, uznając, że jest to smutek dozwolony przez Boga, ponieważ stworzyli smutek przez swój grzech i byli pierwszymi, którzy doświadczyli go we wszystkich jego gałęziach. Dlatego pozostali dziećmi Bożymi, a wraz z nimi potomkowie, którzy przyszli po tym smutku. Kain zgrzeszył przeciwko miłości Boga i miłości bliźniego. Całkowicie zerwał z miłością i Bóg go przeklął, a Kain nie pokutował. Dlatego on i jego dzieci byli tylko dziećmi zwierzęcia zwanego człowiekiem. Jeśli pierwszy grzech Adama spowodował tak wielki rozkład w człowieku, to jaki rozkład spowodował drugi grzech, do którego dołączyło się Boże przekleństwo? Jakie fomites grzechu w sercu człowieka-zwierzęcia, ponieważ jest on pozbawiony Boga, i do jakiej mocy dojdą, po tym jak Kain nie tylko posłuchał rady przeklętego, ale przyjął go jako swojego ukochanego pana, zabijając na jego rozkaz? Zejście gałęzi, zatrutej przez szatana, nie miało odpoczynku i miało tysiąc twarzy. Kiedy szatan bierze, deprawuje wszystkie gałęzie. Kiedy Szatan jest królem, poddany staje się Szatanem. Szatanem z całą dzikością szatana. Szatanem, który sprzeciwia się prawu boskiemu i ludzkiemu. Szatanem, który łamie nawet najbardziej elementarne i instynktowne zasady życia ludzi obdarzonych duszą i poniża się w najbardziej nikczemnych grzechach brutalnego człowieka. Tam, gdzie nie ma Boga, jest szatan. Tam, gdzie człowiek nie ma duszy, jest brutalnym człowiekiem. Brutal kocha brutala. Cielesna żądza, bardziej niż cielesna, ponieważ jest opanowana i podsycana przez szatana, czyni go chciwym na wszelkie konnubie. Piękne i uwodzicielskie wydaje mu się to, co jest okropne i szokujące jak koszmar. To, co zgodne z prawem, nie zadowala go. Jest zbyt małe i zbyt uczciwe. Oszalały z żądzy szuka tego, co nielegalne, poniżające, bestialskie. Ci, którzy nie byli już dziećmi Bożymi, ponieważ wraz z ojcem i jak ojciec uciekli od Boga, by objąć szatana, popchnęli się do tego nielegalnego, poniżającego, bestialskiego. I mieli potwory za synów i córki. Te potwory, które teraz uderzają w waszych naukowców i wprowadzają ich w błąd. Te potwory, które mocą formy, dzikim pięknem i wojowniczą żarliwością, owocami związku między Kainem a bestiami, między samymi bestiami3 synami Kaina a bestiami, uwiodły synów Bożych, to znaczy potomków Seta Enosa, Kainana, Malaleela, Jareda, Enocha z Jareda - nie mylić z Enochem z Kaina - Matusala, Lamecha i Noego, ojca Sema, Hama i Jafeta. To właśnie wtedy Bóg, aby zapobiec zepsuciu gałęzi synów Bożych przez gałąź synów ludzkich, zesłał ogólny potop, aby ugasić pod ciężarem wód żądzę ludzi i zniszczyć potwory stworzone przez żądzę bezbożnych, nienasyconych w tym sensie, że zostali spaleni przez ogień szatana. A człowiek, dzisiejszy człowiek, bredzi o liniach somatycznych i kątach jarzmowych, i nie chcąc przyznać się do Stwórcy, ponieważ jest zbyt dumny, by przyznać, że został stworzony, przyznaje się do pochodzenia od brutali! Aby móc powiedzieć sobie: "My sami wyewoluowaliśmy ze zwierząt w ludzi". Degraduje się, samodegraduje, aby nie chcieć uniżyć się przed Bogiem. I zstępuje. Och, jeśli zstępuje! W czasie pierwszego zepsucia miał wygląd zwierzęcia. Teraz ma myśl i serce, a jego dusza, poprzez coraz głębsze zjednoczenie ze złem, przybrała twarz szatana w zbyt wielu. Zapisz to dyktando w książce. Potraktowałbym ten temat szerzej, jak powiedziałem ci4 w miejscu twojego wygnania, aby przeciwstawić się winnym teoriom zbyt wielu pseudo-wiedzy. Ale musi być kara dla tych, którzy nie chcą mnie słyszeć w słowach, które piszesz pod moje dyktando. Odsłoniłbym wielkie tajemnice. Ludzkość wie, że nadszedł czas. To już nie czas na zadowalanie tłumów bajkami. Pod metaforą starożytnych opowieści kryją się kluczowe prawdy dotyczące wszystkich tajemnic wszechświata, a ja wyjaśniłbym je za pośrednictwem mojego małego, cierpliwego Jana. Aby człowiek, znając prawdę, czerpał siłę do wzniesienia się w otchłań, aby znaleźć się na tym samym poziomie co wróg w ostatniej walce przed końcem świata, który pomimo całej Bożej pomocy nie chciał stać się pre-paradyżem, ale wolał stać się pre-piekłem. A tę stronę pokaż, nie dając jej, tym, których znasz. Dla jednych będzie to pomoc przeciwko pozostałościom pseudonauki, która zanika w sercu, dla innych pomoc w już silnej duchowości, dla której we wszystkim widzą nieomylny znak Boga".


[Datowany na 2 stycznia 1947 r. rozdział 551 EVANGELO].


1 recytować, z Księgi Rodzaju 6: 1-2.4. Pisarz później dodał do cytatu słowa, które umieściliśmy w nawiasach.

2 pierwsze z poleceń, to z Księgi Powtórzonego Prawa 6:5, które odnosi się do innego polecenia z Księgi Rodzaju 2:16-17. Poniższe wyjaśnienie odnosi się do Księgi Rodzaju 3-4.

3 brutissimi jest naszą swobodną interpretacją słowa przepisanego i prawie nieczytelnego. Na temat potomków patrz Księga Rodzaju 4-5.

4 Powiedziałem, 30 maja i 14 lipca 1944 r. w Sant'Andrea di Còmpito, gdzie pisarz został przesiedlony przez wojnę.