Jezus mówi: "Wiem, że jesteś osłabiony i słaby. Wiem o tym i osądzam cię, biorąc to pod uwagę. Nie byłbym bardziej sprawiedliwy, gdybym nie brał pod uwagę twojej słabości i uczynków Złego. To, co sprawia, że staję się surowy, to fakt, że wiele [razy] nie upadasz z powodu słabości lub demonicznej podstępności. Upadacie świadomie. Celowo rzucacie się w otchłań, mówiąc: "Co mnie obchodzi Bóg?". To właśnie wtedy nazywam cię "Judaszem"[551]. Sprzedajesz Mnie z Moją drogocenną Krwią. Oddajesz Mnie w ręce szatana, oddając mu swoją duszę, która jest Moja, ponieważ odkupiłem ją swoją śmiercią. Zdradzacie Mnie, mówiąc, że jesteście chrześcijanami, ale czynicie dzieła antychrześcijan. Judasz również spożył Eucharystię i ze Mną w piersi poszedł wziąć pieniądze na handel i z rękami splugawionymi tymi pieniędzmi objął Mnie, aby zasygnalizować Mnie wrogowi. Judasz cię brzydzi. Ale co robicie inaczej, którzy staracie się wykorzystać waszą pozycję jako chrześcijan dla własnych celów i nie służycie interesom Chrystusa? Tak mało im służysz, że zostawiasz go, by iść za uwodzicielem. Ileż miłosierdzia będę miał dla tych, którzy upadają z wolą przeciwną upadkowi i którzy żałują swego upadku! Jeden, dwa, dziesięć, sto niemoralnych upadków nie rani Miłości na śmierć. Są to wzajemne zadrapania, które leczą twoje łzy i które leczy moja Miłość. Ty mówisz do Mnie: "Miłosierdzie, Panie", a Ja mówię do ciebie: "Chodź, biedne dziecko, do Ojca". Zawsze jesteś mój, dopóki miłość w tobie nie zgaśnie. To dla zranionych dzieci dałem Moją Krew. Dlatego bądźcie dla siebie sprawiedliwi i miłosierni, tak jak Ja jestem. Starajcie się poznać Mnie i kochać Mnie, aby nie pozbawić waszej duszy prawa do wiecznej radości. Wejdźcie na ścieżkę Życia. Moje przykazania są tą drogą. Starajcie się o nich pamiętać w ciągu dnia. Bo jeśli wtedy słabość wciągnie was w drobne błędy, zapewniam was, że nie wolno wam się załamywać. Jutro będzie lepiej niż dziś, a pojutrze lepiej niż jutro. Roślina rośnie powoli. Każdego dnia nowy korzonek, każdego dnia nowy liść. Ale kiedy już urośnie, jakże jest piękna! Taka jest doskonałość, moje dzieci. Zdobywa się ją stopniowo. Ale jak myślicie, czy dam mniejsze nagrody tym, którzy nie stali się nagle najwyżsi? Nie, wręcz przeciwnie. Pomiędzy tym, który był święty dzięki Mojej łasce, a tym, który chciał być święty wbrew swojej naturze, spojrzę na tego bohatera miłości z podwójną miłością. Nagroda w wieczności jest wyjątkowa: widok Boga. Ale początkowy uścisk zjednoczenia między zwycięskim wojownikiem przeciwko ciału, światu i diabłu, którzy przez całe życie będą mieszać w nim swoją wężową esencję, tysiąc razy odciętą i tysiąc razy zmartwychwstałą, będzie intensywny ze szczególną ekstazą. Powiadam wam. Uwierz Mi, Prawdo. Jakże pilna jest teraz potrzeba tego upamiętania w was! Umrzyjcie, abyście pamiętali, że nie jesteście chrześcijanami. Nawróćcie się do Chrystusa. Mądrość mówi: "A ten, który zwrócił się ku temu znakowi, nie został uzdrowiony z powodu tego, co zobaczył, ale dla Ciebie, Zbawiciela wszystkich. Oto, o dzieci. Nie uzdrawiajcie się z waszych indywidualnych i publicznych chorób, ponieważ nie umiecie Mnie zobaczyć. Praktyki się nie liczą, odwet stwarza większe zło, zemsta zabija prędzej czyniącego niż otrzymującego,[553] zadośćuczynienia upadają bez naprawy. Ale gdybyś przyszedł do Mnie, zostałbyś zbawiony. W celu życia na tej ziemi i życia poza nią. Powtarzam Moje pragnienie. Niech będzie wiele adoracji Krzyża, który jest tronem mocy Jezusa, waszego Zbawiciela. Jak wąż [555] podniesiony na Krzyżu miał moc uzdrawiania Żydów, tak Ja, Ten, który jest nieśmiertelny, podniesiony na Krzyżu, będę miał moc unicestwienia tego, co was przeraża i dręczy, ponieważ jestem Panem życia i śmierci i mogę przywrócić życie tam, gdzie śmierć już się zbliża, i pokonać śmierć, przywołując ją do życia. Nikt poza Mną nie może tego uczynić. Szatan może dać ci wszystkie moce, ale nie moc przywracania do życia. Przeciwnie, poucza was, abyście łamali życie w nienawiści do Dawcy życia, który, aby was nakarmić nie tylko dla życia cielesnego, dla którego każe wam kiełkować i kiełkować ziarno, ale dla życia duchowego, daje wam Chleb, który uwielbiają aniołowie, ponieważ jest Ciałem Syna Bożego. Daje ci go, nie prosząc o nic w zamian poza miłością i wiarą, a nawet jako święty Żebrak błaga cię, abyś go przyjął, ponieważ Jego radością jest być z tobą. W tobie ten Chleb przemienia się w Życie i Łaskę, przemienia się w Zdrowie, w Światło, w Radość, w Mądrość. Stajesz się wszystkim, gdy jesteś jednym z Synem Bożym. Słodko przemawia Słowo Ojca, gdy jest jak serce w twoim łonie. I to Moje Słowo zachowuje na życie wieczne tych, którzy nie wyrzekają się swego nadprzyrodzonego synostwa. Błogosławieni, którzy nie tylko kochają Ciebie, o Myśl Ojca, którą Miłość czyni Słowem, w godzinach radości, ale którzy nawet przed radością, nawet pod chmurami huraganu, błogosławią Ciebie, Światło, które nie zna przerwy w świeceniu. Błogosławieni ci, którzy umieją chwalić Cię ze łzami na powiekach i ufnością w sercu, i są pewni Twego miłosierdzia. Zaprawdę, powiadam wam, ten, kto najpiękniejszym aktem wiary umie pokładać nadzieję w Bogu, podczas gdy nadciąga ciemność, przynosząc rozpacz, pozna wieczne Słońce. Niewielu, zbyt niewielu jest tych prawdziwie wierzących. W tę noc bezradności z piekła chore duchy spadają jak liście zgniłe przez wodę i porwane przez wiatr. Ich ciężar ciągnie je w dół, a aby zwiększyć ich ciało, szatan trzyma je oślepione i ciasne, aby uniemożliwić im zastygnięcie wzniesienia, które wystarczyłoby, aby je uratować. Strach i przygnębienie otępiają ich, wady paraliżują, rozpacz pali. Są ruinami, które drżą z głupimi cieniami i nie wiedzą, że powinni drżeć z samymi sobą, zabójcami ich nieśmiertelności. Kościoły pustoszeją, ołtarze nie mają czcicieli, mistyczny Chleb nie jest poszukiwany, triady cnót marnieją lub są martwe, podobnie jak kardynalne. Istnieje chaotyczne dążenie do zbawienia i pogarda, pogarda, pogarda dla dzieci Światła, bardziej niż pogarda pragnienie ucisku, aby zgasić to Światło, które jest im nienawistne. Ale im bardziej będą wami pogardzać i znieważać was, drogie dzieci, które jesteście moim Światłem przyniesionym ludziom, tym bardziej ten biedny świat pogrąży się w ciemności. Przestępstwa i wykroczenia uczynią mur i barierę dla Światła. A pod tymi ciężkimi schronieniami ludzkość zginie w rozpaczliwym więzieniu. Odrzućcie znaki, które posyłam wam z Nieba i śmiejcie się z nieziemskich ostrzeżeń. Wierz we wszystko, co zgodne z prawem. Kiedy najmniej w to uwierzycie, ukażę wam znak, przed którym cofniecie się w przerażeniu, a gniew, który teraz kierujecie przeciwko bezbronnym, obróci się przeciwko wam. Tym znakiem jestem Ja. Kiedy się ukażę, nie na ziemi - ten czas jeszcze nie nadszedł - ale duchowo dzieciom gniewu i ojcu zagłady, wasza broń i jego broń opadną jak pył, gdy ustanie wiatr. A gdyby zamiast przekleństw z ziemi wzniosły się modlitwy, moje pojawienie się już by nastąpiło, a wy zostalibyście uwolnieni, wy drżący nieszczęśnicy, którzy nie możecie przyjść do tych, którzy was kochają, od waszych strachów. Jestem, który zwyciężam. Jestem, który wiem. A widok was biegających tu i tam jak przestraszone owce, podążających za najgłupszymi radami, posłusznych tym, którzy oprócz tego, że są głupi, są niegodziwi, jest dla mnie wielkim smutkiem. Chciałbym umrzeć po raz drugi, aby otworzyć oczy waszych dusz i uczynić z was ten święty, wielki i chwalebny lud, który Bóg zamierzał stworzyć, kiedy stworzył pierwszego Rodzica. Chciałbym stworzyć was po raz drugi, aby nie widzieć was tak zniekształconych przez Moją Myśl. Ale to, co jest, jest. Mówię do wszystkich. Będę słyszany przez niewielu. Zrozumiany przez jeszcze mniej. Mądrość nie jest już kochana i nie jest już rozumiana. Ale swoim wiernym Mądrość zawsze da siłę i światło na Ziemi, zbawienie i radość poza Ziemią. Ona da Siebie, a człowiek, który służył i zasłużył na Nią, znajdzie się wśród stu czterdziestu czterech tysięcy, o których mówi Jan[557], a święte Jeruzalem, w którym znajduje się tron Mądrości, która zanurzyła się, aby przynieść Siebie ludziom dobrej woli, będzie jej".
[551] Judasz, wspomniany w Mateusza 26:14-16,20-25,45-50; 27:3-10; Marka 14:10-11. 17-21,41-46; Łukasza 22:3-6,19-23,47-48; Jana 13:21-30; 18:1-9.
[552] To mówi w Mądrości 16, 7. Ale na początku, obok daty, pisarz napisał ołówkiem odniesienie do rozdziału 15, ponieważ obecne "dyktando" nawiązuje, przynajmniej na początku, do Mądrości 15, z którą już wydaje się być kontakt pod koniec poprzedniego "dyktanda", gdzie mówi o "bogu z ciała lub gliny" (Mądrość 15, 8).
[553] przyjmuje ich... Przypominając tutaj krzyżykiem, pisarz zauważa u dołu strony, w nawiasie: że nawiązuje tutaj również do dzisiejszego bombardowania Watykanu?
[554] Powtarzam moje życzenie wyrażone 23 października.
[555] wąż, o którym mowa w Księdze Liczb 21:8-9, przywołany w Ewangelii Jana 3:14-15.
[556] Zbrodnia... Przywołując również tutaj krzyżyk, pisarz zauważa na dole, w nawiasie: kolejna aluzja, być może do bombardowania miasta "Dziecka Światłości"? A przy słowie bezradny, kilka linijek niżej, zauważa: (i tutaj?).
[557], o którym Jan mówi w Objawieniu 7:4; 14:1.