Jezus mówi: "Błogosławiona jesteś ze wszystkich niewiast". To błogosławieństwo, które wypowiadasz słabo lub wcale do Tej, która przez swoją ofiarę rozpoczęła Odkupienie, rozbrzmiewa nieustannie w Niebie, wypowiadane z nieskończoną miłością przez naszą Trójcę, z płomienną miłością przez zbawionych przez naszą ofiarę i przez chóry anielskie. Całe Niebo błogosławi Maryję, arcydzieło powszechnego Stworzenia i Bożego Miłosierdzia. Nawet gdyby cała praca Ojca nad stworzeniem ziemi z niczego służyła jedynie powitaniu Maryi, dzieło stwórcze miałoby swoją rację bytu, ponieważ doskonałość tego Stworzenia jest taka, że świadczy nie tylko o mądrości i mocy, ale także o miłości, z jaką Bóg stworzył świat. Po tym, jak ziemskie stworzenie dało Adama i jego potomstwo, Maryja daje świadectwo miłosiernej super-miłości Boga do ludzkości, ponieważ przez Maryję, Matkę Odkupiciela, Bóg dokonał zbawienia rodzaju ludzkiego. Jestem Chrystusem, ponieważ Maryja poczęła mnie i dała światu. Powiecie mi, że jako Bóg mogłem przezwyciężyć konieczność przyjęcia ciała w łonie kobiety. Wszystko mogłem, to prawda. Ale zastanów się, jakie prawo porządku i dobroci leży w moim unicestwieniu w śmiertelnej szacie. Wina popełniona przez człowieka miała być wymierzona przez człowieka, a nie przez niewcielone Bóstwo. Jak Bóg, bezcielesny Duch, mógł odkupić grzechy ciała przez ofiarę z samego siebie? Koniecznością jest więc, abym Ja, Bóg, zapłacił męką niewinnego Ciała i Krwi, zrodzonego z niewinnego, za grzechy ciała i krwi. Mój umysł, moje uczucia, mój duch cierpiałyby za wasze grzechy umysłu, uczuć i ducha. Ale aby być Odkupieniem wszystkich pożądliwości, zaszczepionych w Adamie i jego potomstwie przez Kusiciela, musiał On, Pojednany za wszystkich, być obdarzony naturą podobną do waszej, uczynioną godną, aby być daną jako okup Bogu przez ukrytą w niej Boskość, jak klejnot o nieskończonej nadprzyrodzonej wartości ukryty pod zwykłą i naturalną szatą. Bóg jest porządkiem, a Bóg nie narusza ani nie łamie porządku, z wyjątkiem bardzo wyjątkowych przypadków, uznanych za użyteczne przez Jego Inteligencję. Tak nie było w przypadku mojego Odkupienia. Nie tylko anulowałem winę od momentu jej popełnienia do momentu ofiary i unieważniłem w przyszłości skutki winy, sprawiając, że urodzili się, jak Adam przed jej popełnieniem, nieświadomi zła. Nie. Miałem dokonać zadośćuczynienia za winy i winy całej ludzkości poprzez całkowitą ofiarę, aby dać ludzkości, która już wymarła, odpuszczenie winy, ludzkości żyjącej w tej godzinie i w przyszłości środki, które pomogą jej oprzeć się złu i uzyskać przebaczenie zła, do którego popełnienia skłoniłaby ją słabość. Dlatego moja ofiara musiała być taka, aby spełniała wszystkie niezbędne wymagania, a taka mogła być tylko w stworzonym przez Boga człowieku: zastęp godny Boga, środek zrozumiały dla człowieka. Co więcej, przyszedłem, aby przynieść Prawo[314]. Gdyby nie było Mojego Człowieczeństwa, jak moglibyście wy, Moi biedni bracia, którzy walczycie o wiarę we Mnie, który żyłem przez 33 lata na ziemi, Człowieka pośród ludzi? I jak mógłbym ukazać się jako dorosły ludziom wrogim lub ignorantom, przekonując ich o Mojej naturze i nauce? Czy wtedy ukazałbym się oczom świata jako duch, który przybrał postać człowieka, ale nie jako człowiek, który urodził się i umarł, przelewając prawdziwą krew przez rany prawdziwego ciała - i to jako dowód bycia człowiekiem - i zmartwychwstał i wstąpił do nieba ze swoim uwielbionym ciałem - i to jako dowód bycia Bogiem powracającym do swojej wiecznej siedziby. Czyż nie jest słodsze dla ciebie myśleć, że naprawdę jestem twoim bratem, w losie stworzeń, które rodzą się, żyją, cierpią i umierają, niż uważać mnie za ducha wyższego od potrzeb ludzkości? Konieczność więc, aby niewiasta spłodziła Mnie według ciała, po tym jak poczęła Mnie ponad ciałem, ponieważ przez żaden związek stworzeń, choćby najświętszych, nie mógł powstać Bóg-Człowiek[315], lecz jedynie przez oblubieńcze zjednoczenie Czystości i Miłości, Ducha i Dziewicy, stworzonej bez skazy, aby być matrycą dla ciała Boga, Dziewica, której myśl była radością Boga przed czasem, Dziewica, w której twórcza Doskonałość Ojca jest spełniona, radość Nieba, zbawienie Ziemi, kwiat Stworzenia piękniejszy niż wszystkie kwiaty Wszechświata, żywa gwiazda, przed którą słońca stworzone przez mojego Ojca wydają się zgasnąć. Błogosławiony Czysty, przeznaczony dla Pana. Błogosławiona Desiderata Trójcy, która z upragnieniem oczekiwała chwili zjednoczenia się z Nią w objęciach trójjedynej miłości. Błogosławiona Ofiarnica, która miażdży Kusiciela pod bielą swej niepokalanej natury. Błogosławiona Dziewica, która zna tylko pocałunek Pana. Błogosławiona Matka, która stała się nią przez święte posłuszeństwo woli Najwyższego. Błogosławiona Męczennica, która przyjęła męczeństwo z litości dla was wszystkich. Błogosławiony Odkupiciel niewiasty i dzieci niewiasty, który unieważnia Ewę i wszczepia się w jej miejsce, aby przynieść owoc życia tam, gdzie Nieprzyjaciel zasiał nasiona śmierci. Błogosławiona, błogosławiona, po trzykroć błogosławiona za Twoje "tak", o moja Matko, która pozwoliłaś Bogu wypełnić obietnicę daną Abrahamowi, patriarchom i prorokom, która przyniosła ulgę Miłości, uciskanej przez bycie karzącą, a nie zbawicielką, która podniosła Ziemię z potępienia sprowadzonego na nią przez Ewę. Błogosławiona, błogosławiona, błogosławiona za Twoją świętą pokorę, za Twoją płonącą miłość, za Twoje nietknięte dziewictwo, za Twoje boskie, wielorakie, wieczne, prawdziwe i duchowe macierzyństwo, Matko, która swoją miłością i smutkiem rodzisz nieustanne dzieci dla królestwa Twojego Jezusa. Rodzicielko łaski i zbawienia, rodzicielko Bożego Miłosierdzia, rodzicielko Kościoła powszechnego, bądź błogosławiona w wieczności za to, czego dokonałaś, tak jak błogosławiona w wieczności byłaś za to, czego dokonasz. Święta, święta, święta Kapłanko, która sprawowałaś pierwszą ofiarę i przygotowałaś częścią siebie Hostię, która miała być złożona na ołtarzu świata. Święta, święta, święta Matko moja, która nie sprawiłaś, że żałowałem Nieba i łona Ojca, ponieważ w Tobie znalazłem inny raj, podobny do tego, w którym Triada działa swoje boskie dzieła; Maryjo, która była pociechą Twojego Syna na Ziemi i radością Syna w Niebie, która jest chwałą Ojca i Miłością Ducha ".
[314] Przyszedłem, aby przynieść Prawo, jak powiedziano w Ewangelii Mateusza 5:17-18.
[315] stworzone należy rozumieć jako wygenerowane; dokładniejsze jest generasse z trzech wierszy powyżej. Podobna korekta w drugim "dyktandzie" z 1 lipca.