Boski Autor mówi: "Jednym ze znaków ostatecznego przyjścia Boga i Sądu, który nastąpi przy końcu świata, jest nawrócenie Izraela, które będzie skrajnym nawróceniem świata do Boga. Dlaczego są ostatnimi, którzy jako pierwsi stali się ludem Bożym? Z odwiecznego i ludzkiego dekretu. Niech wieczny dekret nie wydaje się niesprawiedliwy. Oni, którzy byli już pierwszymi - a nawet jedynymi - którzy poznali nadprzyrodzone prawdy, powinni być pierwszymi w nowym ludzie Bożym: ludzie chrześcijan; tak jak Adam i jego towarzysz powinni być pierwszymi z niebiańskiego ludu. Ale wola nie dobra uczyniła pierwszych ostatnimi. I chociaż w Piśmie Świętym jest powiedziane, że Enoch i Eliasz żyli, zostali zabrani przez Boga ze świata, do innego, lepszego świata, aby powrócić we właściwym czasie, aby głosić pokutę i walczyć z Antychrystem, gdy świat stanie się Babilonem i Antychrystem - i to z powodu ich niezwykłej sprawiedliwości - podobnie w Piśmie Świętym jest powiedziane, że za swoje grzechy Izrael zostanie zganiony przez Boga i z pierwszego stanie się ostatnim, który wejdzie do Królestwa Chrystusa. Adam jest dobrą ilustracją tego, co to znaczy popaść w potępienie Boże. Musiał czekać wieki i tysiąclecia w podziemiach, chociaż już dawno odpokutował swój grzech na ziemi, zanim mógł ponownie wejść do raju, przynajmniej na ziemi, gdzie Enoch i Eliasz już od wieków cieszyli się pocieszającą przyjaźnią Boga. Nawet dla narodu żydowskiego, chociaż Królestwo Boże nie jest dla niego nieuchronnie zamknięte, ponieważ odrzucił je, gdy mógł je przyjąć, będą musiały upłynąć wieki i tysiąclecia, zanim Izrael ponownie stanie się przyjacielem Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego. Najpierw inne narody staną się "ludem Bożym". Ostatni z nich: Żydzi. Ostatni, choć zawsze z Syjonu, przyjdą ci, którzy będą zbawieniem. Syjon jest tutaj, aby powiedzieć Izrael, a Izrael jest tutaj, aby powiedzieć "lud synów Bożych". Z Izraela pochodził Jezus. Z Izraela pochodzili Enoch i Eliasz, i oni powrócą. Aby przygotować powrót Syna Bożego: Chrystusa, aby w czasie Jego przyjścia bezbożność lub obrzydliwość spustoszenia, zgodnie ze słowem Ewangelii, nie była jak zepsute bagno na całej ziemi i we wszystkich jej miejscach, i aby wszyscy, nawet ci, którzy przez wieki byli proterous, wszyscy predestynowani do Życia, mogli je otrzymać, zanim skończy się czas. Wszyscy, nawet Izrael. Jeśli bowiem, jak powiedział Ten, który jest Wcielonym Słowem i Mądrością Ojca, dni spustoszenia zostaną skrócone w łasce zasług wybranych, to tak samo należy wierzyć, że nie cały Izrael zostanie odrzucony i wykluczony, i to w łasce zasług jego ojców (patriarchów, proroków i sprawiedliwych narodu żydowskiego). Dla ich sprawiedliwości Bóg użyje miłosierdzia i nie anuluje wyboru Żydów na swój lud, aby nie oddzielać ojców od dzieci i ponieważ Bóg nie jest zmienny w swoich planach. Pełen miłosierdzia nawet dla pogan i bałwochwalców, pełen miłosierdzia nawet dla grzeszników, którzy pokutują, nie przestanie być Ojcem miłosierdzia dla tych, którzy byli Jego ludem i którzy z powodu gorliwości, która nie była już sprawiedliwa, ponieważ była nieumiarkowana, nieuporządkowana - gorliwość, która chciała i uważała się za doskonalszą niż sam dekret, wola i plan Boga - nie byli w stanie uwierzyć, przyjąć i powitać Chrystusa tak, jak posłał Go Bóg Ojciec. Chrystus umarł także za Żydów. Rzeczywiście, w swoich ekstremalnych modlitwach z krzyża polecił Żydów Ojcu bardziej niż jakikolwiek inny naród, ponieważ byli oni tymi, którzy najbardziej zasłużyli na Boże potępienie i którzy uparcie trwali w swoim błędzie. Dlaczego naród wybrany musiał być najbardziej winny? Czy Bóg nie mógł zapobiec temu, by stali się takimi? Skoro poraził prądem Saula, czy nie mógł porazić prądem książąt kapłańskich, faryzeuszy i uczonych w Piśmie, aby nawrócić ich do Prawdy i Sprawiedliwości? Oczywiście, że mógł. Ale gdzie w takim razie była zasługa ich nawrócenia, nie spontanicznego, ale wymuszonego na nich przez Boską moc i wolę? Czy był, czy nie był jakiś nieodgadniony motyw w tym postępowaniu Boga? Z pewnością był, ponieważ Bóg nie czyni niczego bez celu i końca. A każdy koniec jest sprawiedliwy, choć tajemniczy dla śmiertelników. Nadejdzie czas, kiedy wszystkie rzeczy uczynione przez Boga, teraz niezrozumiałe, zostaną wam objawione. I wtedy razem z Pawłem będziecie powtarzać: "O głębokości bogactwa mądrości i poznania Boga!".