Spis
16 marca 1947 r. 2 kwietnia 1947 r.

1 kwietnia 1947 r.

[Z tej samej daty jest rozdział 594 EVANGELO].


"Zawsze będę przychodzić. I tylko dla ciebie. I będzie to jeszcze słodsze, ponieważ będę dla ciebie wszystkim... Nie zabiorę ci niczego, na co zasłużyłeś: aby mnie widzieć i słyszeć. Zabiorę cię wyżej... Do tej pory musiałeś być Marthą, ponieważ musiałeś aktywnie pracować, aby być rzecznikiem. Odtąd będziesz tylko kontemplować... A ja przyjdę do ciebie... i zapomnę o świecie w mojej miłości." Ze słów Jezusa do mnie, 14 marca 19471.


Wielki Wtorek 1947 r.


(1 kwietnia - 14. rocznica mojego ukrzyżowania)2


Jezus mówi: "Przed wielką ciszą Wielkiego Piątku, podobnie jak Apostołowie, Słowo chce mówić do dusz, które kocha, aby dawać rady miłości. Wydaję się już związany i obolały w moich kończynach. Ale miłość nie zna łańcuchów, a silna i zdrowa jest Miłość do ciebie. Jezus zawsze pragnie mówić do swoich umiłowanych. Mam żarliwe pragnienie, aby przekazać siebie wraz ze słowem duszom, które jak kwiaty wznoszą się nocą do gwiazd, z otwartym kielichem, aby pić rosę, która pada z nieba i odświeża od wampirów dnia, i pochylają się z niepokojem w kierunku Wschodu, aby powitać światło świtu, aby pocieszyć nocną ciemność. Wschód: Ja. Dzień: świat, który płonie i płonie. Rosa: Mądrość, która do ciebie przemawia. Nocna ciemność: znowu świat z jego interesami i egoizmem, świat, który przenika wszędzie i zasłania ciężką mgłą dymu nawet tam, gdzie powinno być tylko świetliste powietrze miłości. Świt: Ja, który przychodzę, Radosne Światło dla tych, którzy chcą Mnie przyjąć. I mówię wam: Bądźcie dobrzy i naśladujcie mnie w waszej "małej" pasji. Tak "małej" w porównaniu z moją! Miejcie miłosierdzie, które wylewa się pokornie i hojnie nawet na winnych, tak jak Ja je miałem podczas Ostatniej Wieczerzy. Miej całkowitą fuzję z Wolą Bożą, tak jak Ja miałem ją w Getsemani. Nigdy nie oblejesz się krwawym potem, ponieważ to, czego Niebo wymaga od stworzeń, jest niczym w porównaniu ze wszystkim, czego Niebo wymagało ode Mnie. Miej pozdrowienie przyjaźni nawet dla Judasza, który wszędzie jest nauczycielem i uczniem. Miejcie heroizm milczenia w obrażaniu i mówienia w odpowiednim czasie, aby służyć Prawdzie i chwalić Boga, tak jak to robiłem w salach Sanhedrynu i Pretorium oraz w niesławnych salach pałacu Heroda. Starajcie się poddać mękom, obciążyć się swoim bólem, tak jak ja to uczyniłem, poddając się biczom i obejmując Krzyż. Bądźcie wytrwali we wznoszeniu się, nawet jeśli Krzyż was pogarsza, i nie załamujcie się, jeśli słabość powoduje upadek. Przypominam ci, że upadałem coraz bardziej, im bliżej byłem celu, aby symbolizować, że szatan stwarza większe potknięcia, im bliżej dusza zbliża się do ołtarza ofiary, który czyni ją hostią podobną do Mnie i kontynuatorką Mnie. Wstań i kontynuuj. Bóg wie, jak odróżnić upadek od upadku, a On jest Ojcem, który podnosi tych, którzy upadają nie przez złośliwość, ale przez umyślną słabość stworzeń i potknięcia szatana. Miej absolutne oderwanie, absolutne wyzbycie się nawet najbardziej zgodnych z prawem rzeczy, aby wypełnić skrajną wolę Boga, tak jak Ja to uczyniłem, kiedy odłączyłem się od Matki, odarłem się z szat i wyrzekłem się życia. I wreszcie, przebacz. Przebacz tym, których myślenie różni się od twojego i którzy chcą tego, czego ty nie chcesz, tak jak Ja przebaczyłem przywódcom Sanhedrynu, którzy chcieli, aby moja śmierć panowała tylko nad nimi. Pomyślcie, że sami siebie karzą, pragnąc tego, z czego nie będą zadowoleni, i że potrzebują waszego przebaczenia dla pocieszenia, gdy zrozumieją swój błąd. Nie nakładaj ograniczeń na te moje słowa. Odnoszą się one do wszystkich czasów i okoliczności. Bo zawsze tam, gdzie jest mistrz i uczniowie, zawsze jest mały Chrystus otoczony uczniami i przeciwstawiony światu. Trwaj w moim pokoju. Teraz i zawsze. I kładę na was błogosławieństwo Moich przebitych Rąk".


1 słów... z 14 marca 1947 r., ale o którym mowa w piśmie z 16 marca. Fragment ten jest przepisany na stronie tytułowej nowego zeszytu zawierającego pisma od 1 kwietnia do 27 lipca 1947 r., jak sama pisarka zauważa na górze strony tytułowej. Wśród nich nie ma jednak pisma z 2 kwietnia, które uwzględnimy w porządku chronologicznym i które znajduje się w zeszycie "notatek na marginesie" (patrz uwaga do 28 stycznia 1947 r.), Gdzie jest napisane dwukrotnie: na stronach zeszytu i na oderwanym quinterno.

2 14. rocznica, ale była to 13. (lub początek 14.), ponieważ pisarz zachorował na stałe 1 kwietnia 1934 roku.