Spis
9 lipca 1943 r. 11 lipca 1943 r.

10 lipca 1943 r.

Jezus mówi: "Posłuchaj, Maryjo. Czy znasz przypowieść[136] o ojcu, który ma dwóch synów: jeden mówi: "Tak, mój ojcze", a potem nic nie robi; drugi mówi: "Nie, mój ojcze", a potem robi to, o co prosi go ojciec? Nie chcę, abyś rozmyślał tutaj o obowiązkach synów i pięknie posłuszeństwa. Nie. Mówię tylko, że być może ten ojciec nie był wzorowym ojcem. Dowodem na to jest fakt, że jego synowie go nie kochali: jeden skłamał, drugi odpowiedział odmową, którą następnie pokonał nadprzyrodzonym wysiłkiem. Nie wszystkie dzieci są doskonałe, ale prawdą jest również, że nie wszyscy rodzice są doskonali. Przykazanie mówi[137]: "Czcij ojca swego i matkę swoją", a ten, kto się temu sprzeciwia, grzeszy i zostanie ukarany przez Boską Sprawiedliwość. Ale sprawiedliwość nie byłaby sprawiedliwością, gdyby nie stosowała tej samej miary wobec tych, którzy nie szanują swoich dzieci. Czcić w starożytnym języku oznacza: traktować osobę z szacunkiem. Teraz, jeśli naszym obowiązkiem jest szanować tych, którzy dali nam życie i zaspokoili nasze potrzeby jako niemowląt i dzieci, to nie mniej prawdą jest, że musimy również, jako rodzice, szanować stworzenia, które Bóg nam dał i powierzył stworzeniom, które je wydały na świat, aby mogły je wychować w zdrowiu. Zbyt często ojcowie i matki nie zastanawiają się nad tym, że stają się depozytariuszami i opiekunami marnotrawstwa Boga Stwórcy. Każde nowe istnienie jest cudem Stwórcy. Zbyt często rodzice nie myślą o tym, że w tym ciele, zrodzonym z ludzkiego ciała i krwi, znajduje się dusza stworzona przez Boga i że musi ona zostać podniesiona do doktryny ducha i prawdy, aby mogła zostać godnie oddana Bogu. Każdy syn jest talentem[138] powierzonym przez Pana jednemu z Jego sług. Ale biada temu słudze, który nie przynosi owocu, pozostawia go bezczynnym, nie interesując się nim, lub, co gorsza, rozkłada go i psuje. Jeśli na tego, który nie czuwa nad wzbogacaniem żywego talentu dobrego Pana, Bóg zapyta surowym głosem, dlaczego i nałoży długą karę, na tego, który rozprasza i zabija duszę syna, Bóg, pan i sędzia wszystkiego, co jest, z nieubłaganym wyrokiem nałoży wieczną karę na rodzica, który zabija najcenniejszą część syna: jego duszę. To w dziedzinie ogólnej. Teraz przejdźmy do konkretnej strony. Czy wiesz, jak musisz kochać swoją matkę, aby nadal ją kochać? Czysto duchową miłością. Inna... jest bezużyteczna. Ona tego nie widzi, nie rozumie, nie czuje. I depcze po niej, sprawiając, że krwawisz w swoim człowieczeństwie. Dlatego mówię ci: kochaj ją tylko duchowo. To znaczy, kochaj i pracuj dla jej biednej duszy. Nie mówię ci więcej, ponieważ jesteś córką i nie chcę, aby brakowało ci honoru z matką. Jestem Bogiem i Sędzią. Mógłbym to zrobić. Ale z tobą tego nie zrobię. Nawet jeśli brakuje rodzica, należy go szanować, ponieważ jest "rodzicem". Kochaj jej biedną duszę. Bardzo potrzebuje twojej miłości jako córka. Ojcowie i matki, którzy grzeszą wobec swoich dzieci, potrzebują do życia wiecznego pomocy swoich dzieci i przebaczenia swoim dzieciom, aby ich kara została złagodzona. Zastanów się nad tym, co mówię, bez potrzeby dodawania czegoś więcej. Jeśli przestaniesz myśleć o niej jako o kobiecie, nie będziesz mógł jej uhonorować. Zgadzam się. Ale weź pod uwagę, że jest ona duszą dziecka Bożego i jest bardzo, bardzo prymitywna. Twoje miłosierdzie jako córki musi pracować nad naprawą jej braków, musisz ją wzbogacić, aby nie przedstawiała się zbyt biednie Bogu Sędziemu. Masz litość dla chorych i masz miłość dla maluczkich. Ale jakie duchowe dzieciństwo jest bardziej dziecinne niż dzieciństwo twojej matki? A jaka duchowa ułomność jest bardziej ułomna niż ułomność twojej matki? Dlatego obejmij jej ciemnego i ciężkiego ducha i podnieś go do Światła. Trudna miłość jest miłością duchową. Wiem. Ale jest to miłość doskonałości. Jest to miłość, którą miałem dla tak wielu, gdy byłem śmiertelny. Wiedziałem, kto mnie zdradzi. Wiedziałem, kto się Mnie wyprze. Wiedziałem, kto ucieknie w strasznej godzinie. Nic nie było Mi nieznane. Dokonywałem niezmierzonych cudów duchowej miłości - bo moje Ciało i Krew drżały ze wstrętu, gdy czuły w pobliżu strach, renegata, a zwłaszcza zdrajcę - aby spróbować ocalić ich duchy. Wielu uratowałem w ten sposób. Tylko ci całkowicie opętani przez diabła, całkowicie mówię, byli tetragonalni wobec mojego obmycia duchowej miłości. Inni, opętani przez jedną namiętność, zostali zbawieni przed lub po Mojej Śmierci. Judasz, Kajfasz, Annasz i kilku innych nie było, ponieważ siedmiu książąt demonów trzymało ich spętanych siedmioma linami, a kohorty demonów były w nich, aby wykonać pracę, która uczyniła ich klejnotami piekła. W ten sposób kochasz. Spełnisz swój obowiązek i okażesz się prawdziwym uczniem. Jeśli chodzi o nią, pozostaw Mi urząd Sędziego. Idź w pokoju, droga duszo, i nie grzesz". I to naprawdę wymagało słowa i pieszczoty! ... Ponieważ, gdybym naprawdę musiał spojrzeć na ludzkość ..., byłaby ucieczka na szczyt Mont Blanc. Ten ostatni fragment został mi podyktowany o 7 rano, a o 11 prawie poszedłem do Stwórcy, tak bardzo wybuchła niesprawiedliwa i okrutna arogancja mojej matki. Czy mówiłem ci wczoraj, że jesteś w okrutnym okresie? Nie przesadziłem. Teraz, gdy sprawiła, że zachorowałem - jest wieczór, a moje serce wciąż jest wzburzone, według lekarza ryzykowałem śmiercią i czułem to - jest szczęśliwa. Amen. Jestem posłuszny Jezusowi i ofiaruję ten fizyczny i moralny ból za jej duszę.


[136] przypowieść, która znajduje się w Ewangelii Mateusza 21:28-32.

[137] mówi w Księdze Wyjścia 20:12; Powtórzonego Prawa 5:16.

[138] talent, jak w przypowieści z Ewangelii Mateusza 25:14-30; Łukasza 19:11-27.