Dwunastego nie ma dyktanda. Trzynastego nie chciałem pisać. A ona wie dlaczego. Czternastego, wciąż nadąsana, poddaję się, bo... bo jeśli pozwolę mu mówić, nie przerywając jego myśli, czuję, że zabieram mu powietrze i życie. Ale wciąż się dąsam. Jasne. I gdyby nie to, że dziś są moje urodziny i że jego słowa są najpiękniejszym prezentem dla biednej Marii, wciąż czekałabym, czy za pośrednictwem tego medium da mi łaskę, o którą proszę dla wszystkich. Od wczorajszego wieczoru - kiedy przyszedłeś, już to mówiłeś - Jezus mówi: "A czy nie rozumiesz, że pozwoliłem ci poznać [195] mękę Marii dla twojego przewodnictwa i pocieszenia w tej godzinie? Zawinąłem Mękę Mojej Matki w zasłonę, ponieważ jest to tak święta rzecz, że nie powinna być dawana świniom[196]. Tylko dla Ojca, aby miał przewodnika w osądzaniu i rozgrzeszaniu dusz, które ból przyprawia o delirium; Tylko dla ciebie, abyś w swoim cierpieniu mógł wiedzieć, że Matka cię rozumie, ponieważ cierpiała, i nauczyć się modlić, gdy twoje serce płonie bólami, i jak oswoić uczucie, które powstaje przeciwko woli, której celów nie znasz, prostując je pod przekonaniem ducha o dobroci Boga - przekonaniem, które duch wpaja w rozum i uczucie, nakłada je jak jarzmo na dwóch buntowników, dla ich własnego dobra - tylko dla kilku innych drogich i błogosławionych dusz z tej "małej trzódki" udzieliłem słów mojej Matki w tej strasznej godzinie, wyjątkowo gorszej od mojej z Getsemani. A ty nie zrozumiałeś! Gdybym was nie znał tak, jak wy nie znacie samych siebie, byłbym dla was surowy. Zamiast tego pieszczę cię i nie pozwalam ci odejść, moja biedna owieczko, cała owinięta cierniami. Spójrz: zdejmuję je z ciebie jeden po drugim, wyplątując je z twojego runa, kłując się, abyś nie był tym, który jest ukąszony. Stoję tutaj, nawet jeśli nie chcesz na mnie patrzeć. I zobaczymy, kto wygra". A dziś rano, po nocy agonii, która sprawiła, że rano znalazłem się z twarzą podobną do twarzy dziecka Jaira[197], On mówi: "Czy widzisz, że nie możesz być beze Mnie? Bez waszej Mszy, której Ewangelia jest śpiewana i komentowana przez waszego Jezusa, której błogosławieństwo jest udzielane przez waszego Jezusa? Och! Biedna, biedna Maryjo, która jesteś tak chora na ziemi! To naprawdę konieczne, abym zabrał cię ze sobą. Nie nadajesz się do brutalnych wstrząsów świata. Ale nadal cię potrzebuję. Pomyśl o Matce. Musiała zostać jeszcze jakiś czas, aby służyć Jezusowi. Czy nie chcesz zostać, aby służyć Jezusowi? Chodźmy, chodźmy! Twoje wyrzuty są nadal miłością i wiarą, ponieważ myślisz, że Jezus może zrobić wszystko i że twoja całkowita miłość i wiara muszą sprawić cud. Nawet Marta i Maria w Betanii czyniły Mi wyrzuty, że nie pospieszyłem z powrotem, że odwróciłem się, gdy Łazarz umierał. Ale kochałem je również za to, ponieważ w tym wyrzucie była miłość i wiara: "Gdybyś tu był, nasz brat by nie umarł", powiedziały[198] dwie siostry. I w tym wyrzucie było widoczne ich przekonanie, że mogę zdziałać cud, i wielka miłość w ich zaufaniu, która sprawiła, że odważyły się Mnie zganić. Pokój, pokój, Moja duszo! Pokój między Mną a tobą. I powiedz w Moim Imieniu tym, którzy mogliby komentować słowa Matki w sposób lekceważący, że Ona, w tej godzinie, była Niewiastą. Niewiastą, która zsumowała w Sobie wszystkie boleści kobiety, poniesione przez kobietę z winy tej pierwszej, i która musiała za nie zadośćuczynić, tak jak Ja zsumowałem we Mnie wszystkie boleści człowieka, aby za nie zadośćuczynić. Powiedz tym, którzy zaprzeczają, że Maryja była zdolna do cierpienia, ponieważ była święta, że cierpiała wszystko, jak żadna inna siostra jej płci, wszystko z wyjątkiem bólów porodowych, winy i przekleństwa[199] Ewy, która nie była w Niej, i tych fizycznych agonii z tego samego powodu. Urodziła Syna ze swych niepokalanych wnętrzności i oddała Bogu swego nieskalanego ducha, tak jak Stwórca postanowił, że wszyscy synowie Adama powinni go oddać, gdyby wina nie zaszczepiła ich w Smutku. Powiedz im, że Ja, ponieważ byłem głównym Odkupicielem, musiałem również cierpieć ból śmierci i byłem Świętym Świętych. Powiedz tym, którzy zaprzeczają, że Maryja była w stanie cierpieć i w swojej duszy, w swoim umyśle i w swoim ciele, w odkupieńczych godzinach Męki, że jeśli mogę uczynić jednego z moich sług - stworzeń, które mnie kochają, ale które w swojej miłości są zawsze bardzo względne - uczestnikiem moich cierpień i naznaczyć moimi ranami, jakże nie mógłbym uczestniczyć w nich - aby wartość cierpienia Syna Bożego mogła być zwiększona przez wartość cierpienia Pełni Łaski - mojej Matki, Maryi Świętej, Maryi Miłości, niższej tylko od Boga, Tej, która kochała mnie do doskonałości jako Matka, ponieważ w swojej niepokalaności miała doskonałość uczuć, i jako wierząca, ponieważ w swojej świętości kochała mnie jak nikt inny? Ona była Matką, ludzie. Ona mnie urodziła, spłodziła, pielęgnowała. Nie była z dwojga, ale obdarzona nerwami i sercem. Była ciałem, nie tylko duchem. Czystym ciałem, ale jednak ciałem. Jeśli ja płakałem i pociłem się krwią, czyż ona nie płakała i nie opłakiwała krwi? Byłem jej Synem, człowiekiem. Nie byłem larwą człowieka. Byłem ciałem, byłem jej ciałem. I w tym i na tym widziała, dzięki swej doskonałej przedwiedzy, że bicze spadają, ciernie wnikają, bicie zstępuje, kamienie uderzają, a gwoździe wnikają, a przez swoją świętość w sobie je przyjęła. O ludzie, zastanówcie się. Mówicie, że wierzycie w Obcowanie Świętych, które jest zjednoczeniem modlitw i cierpień z nieskończonymi zasługami Chrystusa dla potrzeb duchowych, i nie możecie przyznać, że pierwszą, która w nim uczestniczyła, była Maryja, moja i wasza Święta? Powiedz to, mały nadąsany Janie, ludziom, których wiara i idee są wypaczone przez racjonalizm, o którym nawet nie wiedzą, że go mają, i który, jak chwast, podstępnie zaatakował nawet najbardziej szczerze pragnące duchy. Pamiętaj jednak, że John nigdy się nie dąsał, nawet wtedy, gdy go zabierałem lub zaniedbywałem, a inni się z nim kłócili. Idź w pokoju. Błogosławię cię, mimo że jesteś dziś taką małą kózką. Bądź dobry! Bądź dobry! Pomyśl, że kochałem cię tak bardzo, że uczyniłem cię moim rzecznikiem. Idź w pokoju. Wciąż cię błogosławię".
[195] Wiedziałem dzięki "wizji" z 19 lutego.
[196] świniom, zgodnie z wyrażeniem w Ewangelii Mateusza 7:6.
[197] dziecko Jaira, w epizodzie napisanym 11 marca (rozdział 230 głównego dzieła).
[198] powiedzieli, jak zapisano w Ewangelii Jana 11:21-22.32.
[199] przekleństwo wypowiedziane w Księdze Rodzaju 3:16.