Spis
12 listopada 1943 r. 14 listopada 1943 r.

13 listopada 1943 r.

Jezus mówi: "Aby zasłużyć na przekazywanie Słowa Bożego, trzeba mieć usta i serce światowe. Światowe serce, ponieważ to z serca wychodzą[576] ruchy, które poruszają myśl i ciało. Biada tym, którzy nie zachowują czystości i ośmielają się mówić w Moje Imię z duszą grzechu. To nie są moi uczniowie i apostołowie. Oni są moimi drapieżnikami. Rabują bowiem moje dusze, by oddać je szatanowi. Dusze, zarówno te, które podążają za kapłanem z szacunkiem i wiarą, jak i te, które mu nie ufają, podlegają refleksji, ponieważ mają rozum, nad postępowaniem kapłana. I jeśli widzą, że ten, który mówi: "Bądź cierpliwy, bądź uczciwy, bądź czysty, bądź dobry, bądź miłosierny, bądź cierpliwy, przebaczaj, pomagaj", jest wręcz przeciwnie ogarnięty gniewem, zatwardziałością, rozsądkiem, urazą, egoizmem, są zgorszeni i nawet jeśli nie odwracają się od Kościoła, zawsze odczuwają w sobie wstrząs. Są jak tarany, które wy - kapłani, którzy nie jesteście ofiarami waszej wzniosłej posługi, która czyni was kontynuatorami Dwunastu pośród tumanów, które dwadzieścia wieków później zawsze muszą być ewangelizowane, ponieważ szatan nieustannie niszczy dzieło Chrystusa i do was należy naprawa zniewag szatana - jesteście taranami, które dajecie gmachowi wiary w sercach. Nawet jeśli się nie zawalą, zostaną uszkodzone, a wtedy wystarczy pchnięcie szatana, by je obalić. Zbyt wielu jest wśród was takich, którzy naśladują Dwunastego Apostoła i dla niskich ludzkich interesów sprzedają części Mnie[577] - dusze, które skąpane w Mojej Krwi powierzyłem wam - Nieprzyjacielowi Boga i człowieka. Obecny stan, co najmniej pięćdziesiąt części - i jestem bardzo wyrozumiały - zależy od ciebie, soli, która stała się mdła, ognia, który już nie ogrzewa, światła, które pali i nie świeci, chleba, który stał się gorzki i pocieszenia, które stało się udręką, ponieważ duszom, które już zranione przychodzą do ciebie po wsparcie, przedstawiasz zestaw najeżony cierniami: szorstkość, anty-charytatywność, obojętność, rygoryzm dany duszom, które przychodzą do ciebie, aby usłyszeć słowo od Ojca, w którym jest echo słodyczy, przebaczenia, mojego miłosierdzia. Biedne dusze! Grzmij przeciwko nim. Dlaczego nie grzmisz przeciwko sobie? Czy kusi was, by wyglądać jak naśladowcy starożytnych synekrystów? Ale ten czas już minął. Na nim umieściłem nagrobek, ponieważ zasługiwał na pochówek, aby już nie szkodził, a na nim wzniosłem Mój tron Miłosierdzia i Miłości, dany przez Stołówkę i Krzyż, gdzie Bóg staje się chlebem, a Bóg staje się Hostią dla odkupienia wszystkich. Ucz się ode Mnie, Wiecznego Kapłana, jak być kapłanem. Być kapłanem to być anielskim, to być świętym. W Tobie tłumy powinny widzieć Chrystusa z całkowitą jasnością. O, abyś często ukazywał im aspekt bardziej podobny do Lucyfera. O ileż dusz będę prosił moich kapłanów, aby się z nich rozliczyli! Powtarzam ci powiedzenie Pawła[578]. I czy myślisz, że lepiej byś zrobił, gdybyś otwarcie wyznał, że nie możesz dłużej pozostać w ten sposób, niż żyć tak, jak żyjesz. Ty sam byś się mnie wyrzekł. Pozostając, oddzielasz ode Mnie tak wiele dusz. Porzuć raz na zawsze tak wiele obrzeży i tak wiele trosk. Aby kultywować, powróćcie do Tekstów i proście Boga, aby oczyścił wasze umysły i serca ogniem wstrzemięźliwości i miłości, abyście mogli je zrozumieć tak, jak powinny być rozumiane. Wiedzcie bowiem, że uczyniliście z ognistych klejnotów mojej Ewangelii matowe kamienie zabrudzone błotem, jeśli nie uczyniliście z nich kamieni anatemy, aby kamienować biedne dusze, nadając słowom miłości rygoryzm, który chłodzi i prowadzi do rozpaczy. To wy zasługujecie na te kamienie, bo jeśli stado zostanie zmasakrowane przez wilki, wpadnie do wąwozu lub pasie się na trujących ziołach, czyja to wina dziewięćdziesiąt razy na sto? Gnuśnego lub gnuśnego pasterza, który, gdy owce są w niebezpieczeństwie, je, śpi lub handluje na rynkach i w bankach. Proś Boga, poprzez pokutę życia, która obmywa cię z tak wielkiego człowieczeństwa, aby serafin oczyszczał cię nieustannie płonącym węglem wziętym z ołtarza przez Baranka, mógłbym powiedzieć: z Serca Baranka, które płonie od wieczności dla gorliwości Boga i dusz. Pokuta nie zabija niczego poza tym, co ma być zabite. Nie bój się o swoje ciało, które powinieneś kochać za to, na co zasługuje: bardzo mało i które kochasz jako cenną rzecz. Moi penitenci nie umierają z tego powodu. Umierają z powodu Miłości, która ich spala. To Miłość ich pochłania, a nie cilizas i dyscypliny. Dowodem na to jest to, że czasami osiągają starość z fizyczną integralnością, której nie osiągają troskliwi obrońcy ciała. Moi święci zgaszeni w młodości to ci spaleni na stosie Miłości, a nie ci zniszczeni przez surowość. Pokuta daje światło i zwinność ducha, ponieważ oswaja ośmiornicę człowieczeństwa, która trzyma cię na dnie. Pokuta rozwiązuje cię od dołu i wyrzuca w górę, ku Miłości. Prostota, miłosierdzie, czystość, pokora, umiłowanie bólu to pięć największych klejnotów w kapłańskiej koronie. Oderwanie od trosk, wytrwałość, stałość, cierpliwość to pozostałe pomniejsze klejnoty. Tworzą one koronę z pontitowych klejnotów, które spinają serce w okrąg. Ale to właśnie przez to, że jest w ten sposób ściśnięte, przez zranienie, to serce zwiększa swój blask i staje się żywym rubinem pośród girlandy diamentów. Nie mówię ci też: "Miej serce[579] mego Piotra"; mówię ci: "Miej serce mego Jana". Chcę tego serca w tobie, ponieważ było to doskonałe apostolskie serce od świtu jego kapłaństwa aż do jego wieczora. Umysł Piotra zaszczepiam moim wikariuszom, ale serce musicie wyrobić sobie sami. I to serce jest niezbędne w tych, którzy są dla mnie kapłanami: od mojego najwyższego Świętego, który jest tak szczery w duszy i myśli, jak w szacie i który jest największą Hostią w tej krwawej Mszy, którą odprawia ziemia, do mojego najmniejszego szafarza, który łamie Chleb i Słowo w odległej wiosce: posypanie domów, które świat ignoruje, aby przynieść na swoją powierzchnię, ale które Eucharystia i Krzyż czynią augustem jak pałac, więcej niż pałac: czynią ją podobną do najwyższej świątyni chrześcijaństwa, ponieważ w cyborium ze złota wysadzanego perłami lub w nędznym cyborium jest sam Chrystus, Syn Boży, a dusze, które padają przed Nim - odziane w kardynalską purpurę i królewski płaszcz lub odziane w skromną sutannę i ubogie szaty - są Mi równe. Patrzę na ducha, dzieci. I błogosławię tam, gdzie zasługa jest należna. Nie daję się uwieść temu, co światowe, jak wy to często czynicie. Odmieńcie wasze serca, kapłani. Zbawienie tej ludzkości jest bardzo w waszych rękach. Nie pozwólcie, abym w wielkim Dniu musiał uderzyć ogromne zastępy konsekrowanych ludzi, którzy są odpowiedzialni za ogromną ruinę, która ogarnęła świat z ich serc".


[576] to z serca wychodzą ..., jak jest powiedziane w Mateusza 15:19; Marka 7:21. Obok daty pisarz umieszcza odniesienie do Izajasza 6, 6 (ale powinno być: 6, 6-7).

[577] części Me, w znaczeniu wyjaśnionym w przypisie do 23 września.

[578] Powiedzenie Pawła, być może w odniesieniu do zaleceń z 1 Tymoteusza 3:1-12; 5:17-25; Tytusa 1:5-9.

[579] serce mogło zostać napisane zamiast umysłu, jak można wywnioskować z poniższego akapitu.