Jezus mówi: "Czytaliście w mojej Ewangelii o odrzuceniu syna marnotrawnego[376], który roztrwonił w wadach bogactwa, które miał od ojca i został sprowadzony do roli pasterza świń. Ale czy myślicie, że to jest szczyt odrzucenia? Zaprawdę powiadam wam, gdyby dano wam wejść do mojej obecności z waszym ciałem i waszymi szatami, a jeden z was wszedłby, przez śmierć, która go do was sprowadza, z szatą bardziej brudną niż świniopas, który padł umierający pośród stajni pokrytej brudem, nie wzbudziłoby to takiego obrzydzenia niebiańskich mieszkańców mojego Królestwa, ani nie wzbudziłoby mojego oburzenia, jak wygląd duszy osoby nękanej cielesnymi wadami. Pierwszy byłby brudem, który ginie i nie jest surowo osądzany: owoc jego bolesnej pracy ściąga na uczciwego pasterza Boskie błogosławieństwo. Drugi to brud, który nie ginie: trąd duszy, pokrył ją cuchnącą gangreną, która skorodowała ją bez ograniczeń w czasie. Na wieki wieków niepokutujący złośnik ma duszę godną szatana. A kiedy mówię "występny", nie odnoszę się tylko do pewnych form występku, które sami za takie uznajecie. Oceniacie je jako takie, a i tak je praktykujecie, ponieważ jesteście głupcami, którzy nie wiedzą, jak reagować na popędy zła. Nie macie w sobie mojej wiary. Gdybyście ją mieli, pokonalibyście ciało. Ale jej nie macie i rozsądek bierze górę nad duszą. Kiedy mówię "złośliwy", odnoszę się również do twoich ukrytych grzechów rozsądku, przez które czynisz małżeństwo prostytucją i niszczysz powód, dla którego zostało stworzone. Bóg nie stworzył mężczyzny i kobiety po to, by osiągnęli znużenie i mdłości w swoich wadach. Stworzył ich z bardzo ważnego powodu. Kiedy powiedział[377]: "Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze i dajmy mu pomoc, aby nie był sam", zasugerował przez Swoją Boską Myśl, że oprócz duchowej i intelektualnej części, która czyni cię podobnym do Boga, byłeś podobny do Niego w tworzeniu innych istnień. Ale czy możesz sobie wyobrazić, jakie wzniosłe podobieństwo dał ci Bóg? To stwarzanie innych stworzeń: stwórców samych siebie, o mężczyźni i kobiety, którzy się z wami ożenili, stwórców ludzi podobnych do wiecznego Boga. Cóż, co zrobiliście z tą misją? Narzekajcie na winę Ewy, wy, kobiety, kiedy cierpicie; przeklinajcie winę Adama, wy, mężczyźni, kiedy się trudzicie. Ale czyż Wąż[378] nie jest wciąż pośród was, we wnętrzach waszych domów, i czyż nie uczy was swoim pełzającym i śliniącym się uściskiem i szeptem niemoralności, która czyni was odrzucającymi waszą stwórczą misję? Czyż nie jest to przywara polegająca na trzymaniu się rozsądku do znudzenia i odmawianiu sobie ojcostwa i macierzyństwa? Bądźcie nieustępliwi, jeśli obawiacie się, że nie będziecie mieć ubrań i jedzenia dla nienarodzonych. Czystość nie jest pozbawieniem dziewic. Dziewictwo jest supresją czystości i jest zdeponowane w sercach wybranych[379], aby podążać za Barankiem i mówić językiem przyznanym tylko im. Ale jeśli biel dziewic jest zabarwiona blaskiem emanującym ze Słowa Bożego i najczystszej Matki Słowa, to stuła świętych małżonków, którzy wiedzieli, jak być czystymi, jest zabarwiona światłem emanującym z najbardziej czystego, dobrego i świętego małżonka: mojego przybranego ojca, który jest przykładem wszystkich cnót małżeńskich. Bądźcie czyści w waszych domach, tak jak poza nimi. Myślcie, że nic nie jest ukryte przed Bogiem. Pewne ukryte zbrodnie pozostawcie dzieciom szatana. Nie bądźcie gorsi od brutali, którzy rozumieją piękno prokreacji i wiedzą, jak się powstrzymać, gdy niesprzyjająca pora roku odmówiłaby pożywienia ich młodym. Kochajcie siebie i kochajcie Mnie, nie myśląc o małym dniu tutaj na dole, ale o dniu wiecznym i niech będzie dla was pełnym Światłem. Błogosławieni odtąd mąż i żona, którzy wiedzą, jak być świętymi i żyć w moim Prawie. Przy waszym ognisku czuwają aniołowie i nie odmawiają czuwania nad waszym odpoczynkiem, ponieważ nic z was nie obraża tych świetlistych duchów, które widzą moje oblicze i, błogosławione jego Światłem, nie mogą patrzeć na to, co jest absolutną antytezą ze Światłem. A wy, małżonkowie, którzy tacy nie jesteście, powróćcie na prostą ścieżkę. To nie przez zaprzeczenie życia, które ma powstać, wzrosną wasze bogactwa. One, jak z pękniętego sita, spłyną tysiącem strumieni, bo inne wady i grzechy zaatakują wasz majątek i będziecie biedni na świecie i w Niebie z waszego powodu. Pamiętajcie o moich przykazaniach i słowach. Bóg zaopatruje tych, którzy żyją w Bogu".
[376] syna marnotrawnego, którego przypowieść została przypomniana 7 i 17 września.
[377] powiedział w Księdze Rodzaju 1: 26-27; 2: 18.
[378] Wąż, figura kusiciela z Księgi Rodzaju 3, gdzie opisana jest wina Ewy i Adama oraz wynikające z niej potępienie za cierpienie i trud.
[379] Wybrani wspomniani w Objawieniu 14:4.