Spis
28 października 1943 30 października 1943

29 października 1943 r.

Jezus mówi: "Kiedy każę Zefaniaszowi powiedzieć[503], że zabiorę wszystko z ziemi, każę mu prorokować to, co stanie się w przededniu czasów ostatecznych, to, co wtedy ogłosiłem, zapowiadając w opisie ruiny Świątyni i Jerozolimy, zniszczenia świata i to, co Umiłowany przepowiedział w swoim Objawieniu. Plotki następują jedna po drugiej. Rzeczywiście, mogę powiedzieć, że jak w świętym gmachu wzniesionym na świadectwo chwały Pańskiej, głosy wznoszą się od szczytu do szczytu, od proroka do proroka przed Chrystusem, aż do najwyższego szczytu, na którym Słowo przemawiało podczas swego ludzkiego życia, a następnie schodzą od szczytu do szczytu, przez wieki, ustami proroków po Chrystusie. Jest to jak koncert śpiewający chwałę, wolę, chwałę Pana i będzie trwał aż do chwili, gdy anielskie trąby zgromadzą umarłych z grobów i umarłych z ducha, żyjących na ziemi i żyjących w niebie, aby mogli pokłonić się przed widzialną chwałą Pana i usłyszeć słowo Słowa Bożego, to Słowo, które niezliczeni odrzucili lub zlekceważyli, nieposłuszni, wzgardzeni, wzgardzeni, to Słowo, które przyszło,[504] przyszło: Światło na świecie, a którego świat nie chciał przyjąć, woląc ciemność. Ja jestem szczytem budowli Bożej. Nie może być wyższego i prawdziwszego Słowa niż Moje. Ale mój Duch jest w ustach mniejszych "słów", ponieważ wszystko, co mówi o tym, co jest z Boga, jest słowem natchnionym przez Boga. Głód i epidemie śmierci będą jednym z prekursorskich znaków mojego drugiego przyjścia. Kary stworzone, aby was ukarać i wezwać z powrotem do Boga, będą, ze swoją bolesną mocą, działać jako jeden z wyborów między dziećmi Bożymi a szatanem. Głód spowodowany gwałtem i przeklętymi wojnami, prowadzonymi bez uzasadnienia narodowej niepodległości, ale z czystej dzikości mocy i pychy demonów w przebraniu ludzi, spowodowany zatrzymaniem, z woli Boga, kosmicznych praw, przez co mróz będzie gorzki i przewlekły, przez co upał będzie palący i nie będzie łagodzony przez deszcze, przez co pory roku zostaną odwrócone i będziecie mieli suszę w porze deszczowej i deszcz w czasie dojrzewania zbiorów, przez co, oszukane nagłym ciepłem lub niezwykłym chłodem, rośliny zakwitną poza czasem, a drzewa zostaną pokryte, po tym jak już powstały, nowymi bezużytecznymi kwiatami, które wyczerpują roślinę bezowocnie - ponieważ wszelki nieporządek jest szkodliwy i prowadzi do śmierci, pamiętajcie o tym, ludzie - głód będzie okrutnie dręczył tę grasującą rasę i wroga Boga. Zwierzęta, pozbawione siana i paszy, ziaren i nasion, zginą z głodu, a przez głód człowieka zostaną zniszczone, nie dając im czasu na prokreację. Ptaki powietrza i ryby wód, stada i trzody będą atakowane z każdej strony, aby dać waszym brzuchom pokarm, którego ziemia nie będzie już rodzić dla was, ale będzie go mało. Śmiertelność spowodowana wojnami i plagami, trzęsieniami ziemi i oberwaniami chmur, strąci dobro i zło w zaświaty. Tych pierwszych przez waszą karę, którzy, pozbawieni tego, co najlepsze, będą stawać się coraz gorsi; tych drugich przez ich karę, którzy, zaiste, w wyznaczonym czasie będą mieli piekło za swoją siedzibę. Ofiarą przygotowaną przez Pana, aby oczyścić ołtarz Ziemi zbezczeszczonej przez grzechy bałwochwalstwa, pożądania, nienawiści, pychy, będziecie wy, ludzie, którzy zginą tysiąc i dziesięć tysięcy pod ostrą kosą boskich piorunów. Jak skoszona trawa na łące w kwietniu, padniecie na siebie nawzajem: święte kwiaty zmieszane z trującymi, miękkie łodygi zmieszane z kłującymi jeżynami. Ręka moich aniołów wybierze i oddzieli błogosławionych od przeklętych, prowadząc tych pierwszych do Nieba, a tych drugich pozostawiając trójzębom demonów na pastwę Piekła. Być królem lub żebrakiem, mądrym lub ignorantem, młodym lub starym, wojownikiem lub kapłanem, nie będzie różnicą i bastionem przeciwko śmierci. Kara będzie tam i będzie straszna. Oko Boga wybierze przeznaczonych, podnosząc "światła", aby nie musieli już cierpieć z powodu mroku stworzonego przez ludzi w zmowie z Szatanem, podnosząc "ciemność", która generuje ciemność, ponieważ są opętani przez ojca ciemności: Szatana. Oko Boga, które przenika pałace, kościoły, sumienia - i nie ma żadnej bariery ani hipokryzji, która uniemożliwiłaby mu widzenie - zajrzy w łono Kościoła: Jerozolima teraz, zajrzy w łono dusz i napisze jeden dekret dla gnuśnych, obojętnych, letnich, zbuntowanych, zdrajców, morderców ducha, zabójców. Nie, nie myślcie, że Bóg nie wyrządzi wam ani krzywdy, ani dobra przez wasze uczynki. Przysięgam wam, przysięgam Sobie, przysięgam na Moją Sprawiedliwość, przysięgam potrójną przysięgą, że wyświadczę wam dobro za dobro, które czynicie i zło za zło, które czynicie. Jeśli dla ciebie brud ciała i brutalnego życia skorupuje oczy twojej duszy, aby uniemożliwić jej widzenie Boga, dla Boga nic nie stanowi zasłony. Położę rękę na tych, którzy cieszą się z bycia w błocie i którzy chcą w nim pozostać pomimo każdego zaproszenia i każdego środka, jaki im dam, aby się z niego wydostać. Staną się błotem w błocie, ponieważ z błota grzechu czynią ulubiony pokarm swego nieczystego głodu. Zbliża się dzień, dzieci, które zaparły się Ojca. Czas Ziemi jest jednocześnie długi i krótki. Czy to nie wczoraj cieszyliście się uczciwym dobrobytem, jaki dawał pokój i pokojowe dzieła, które dawały chleb i pracę? Czy to nie wczoraj, o wy, którzy żyjecie w tej strasznej godzinie, cieszyliście się radością rodziny, która nie została rozczłonkowana i zniszczona, radością dzieci przy stole ojca, wzgórzem: oblubieniec blisko oblubienicy, ojciec pochylony nad głowami dzieci jako nauczyciel i przyjaciel? A teraz? Gdzie to wszystko jest? Ten czas minął szybko jak ptak lecący do odległych brzegów. To było wczoraj... Teraz odwracasz się i widzisz, że dzieli cię od tego wiele dni, które horror mnoży z jego sangwiniczną intensywnością. Schroniłeś się w pamięci, ale stosy gruzów i przestrzenie grobów niszczą słodycz pamięci rzeczywistością teraźniejszości. O ludzie, ludzie, którzy obrażacie Boga głosami ust i serca, wierząc, że jest to dla was zgodne z prawem, usłyszcie, ludzie, głos Boga, rozdarty i bolesny, który już grzmi nad światem, ponieważ nie przynosi jej korzyści przemawianie do was ustami jej sług i przyjaciół, i który ogłasza wam swój gniew, i który wciąż was wzywa, ponieważ cierpi, aby was ukarać. Zanim ślepota waszych duchów będzie całkowita, przyjdźcie do Lekarza i Światła. Zanim krew będzie tak wielka, że stanie się jeziorem śmierci, przyjdź do źródła Życia. Zbierz swoje nędzne zdolności miłości i zwróć je do Boga. Miłość wybaczy ci te okruchy miłości, pozostałości spustoszeń ciała i szatana, które Mu ofiarujesz. Bogu należy oddać pierwociny i całość dóbr. Ale ponieważ nie byliście w stanie tego uczynić, dzieci, które kosztowałyście Mnie życie, oddajcie wielkiemu, miłosiernemu, potężnemu Panu to, co wam jeszcze pozostało. W waszym ubóstwie ducha, ubóstwie, które nie jest ewangeliczne, ale ludzkie, wyrwijcie z waszego serca ostatni mały kawałek, odmówcie ciału tego, co pozostało i oddajcie Mi. Wiem, że mojego umiłowanego mniej kosztuje ofiara z życia, bo miłość go upaja, niż ciebie ofiara pocałunku. A za twój wysiłek, nieproporcjonalny do ofiary, dam ci nagrodę nieproporcjonalną do daru. Dam ci ją, pod warunkiem, że przyjdziesz. Ten, kto dobrze pracował w ostatniej godzinie, zostanie przyjęty do Królestwa jako ten, który trzymał pług, dopóki na niego nie upadł, od świtu do wczesnego wieczora. Nie będziesz żałował, że masz inne mieszkanie w Niebie; nie ma tam podłości ludzkiej zazdrości. Ale podbij to Niebo, które stworzyłem dla ciebie i otworzyłem dla ciebie przez moją śmierć na Krzyżu. Przyjdźcie do Pana, zanim Pan przyjdzie na was ze swoim majestatem jako Sędzia. Co do was, moi umiłowani, pozostańcie na ścieżce, którą wybraliście. Wichry i burze nie będą w stanie sprawić, że stracicie cel, którym jestem Ja, którego Serce jest otwarte, aby przyjąć was najbardziej żywym pocałunkiem miłości. Niech upadną królestwa i narody, a to, co teraz uważa się za potężne, stanie się popiołem i gruzem, a to, co teraz uważa się za legalne, by dyktować wolę i doktryny, stanie się pyłem zmiażdżonym przez Wolę i Prawo Boga. W moim krótkim panowaniu nad światem to ja będę królował, ja i resztka mojego ludu, to znaczy prawdziwi wierzący, ci, którzy nie zaparli się Chrystusa i nie zakryli znaku Chrystusa tiarą szatana. Wtedy upadną kłamliwe bóstwa nadmiernej władzy, nieprzyzwoite doktryny zaprzeczające Bogu, Panu Wszechmogącemu. Mój Kościół, zanim wybije godzina świata, odniesie swój jaśniejący triumf. Nic nie jest inne w życiu Mistycznego Ciała niż było w życiu Chrystusa. Będzie hosanna w przeddzień Męki, hosanna, gdy narody, przejęte fascynacją Boskością, zegną kolano przed Panem. Potem nadejdzie Męka Mojego wojującego Kościoła, a w końcu chwała wiecznego Zmartwychwstania w Niebie. O błogości tego dnia, kiedy sidła, zemsty, walki tej ziemi, szatana, ciała, zakończą się na zawsze! Mój Kościół będzie się wtedy składał z prawdziwych chrześcijan. Wtedy, w przedostatnim dniu. Tak niewielu jak na początku, ale tak świętych jak na początku. Zakończy się w świętości, tak jak się rozpoczął. Pozostaną kłamcy, zdrajcy, bałwochwalcy. Ci, którzy w dniu ostatecznym będą naśladować Judasza i zaprzedadzą swoje dusze szatanowi, szkodząc Mistycznemu Ciału Chrystusa. W nich Bestia będzie miała swoich poruczników na swoją ostatnią wojnę. I biada tym, którzy w Jerozolimie w czasach ostatecznych będą winni takiego grzechu. Biada tym, którzy w nim wykorzystają swoje przebranie dla ludzkich korzyści. Biada tym, którzy pozwolą braciom zginąć i zaniedbają uczynienia ze Słowa, które im powierzyłem, chleba dla głodnych dusz Bożych. Biada. Nie uczynię różnicy między tymi, którzy otwarcie zapierają się Boga, a tymi, którzy zapierają się Go uczynkami. I zaprawdę powiadam wam, ze smutkiem jako wzniosły Założyciel, że w ostatniej godzinie trzy czwarte Mojego Kościoła zaprze się Mnie i będę musiał odciąć ich od pnia jak martwe gałęzie zepsute przez nieczysty trąd. Ale wy, którzy trwacie we Mnie, słuchajcie obietnicy Chrystusa. Czekajcie na Mnie z wiernością i miłością, a przyjdę do was ze wszystkimi Moimi darami. Z darem darów: Sobą. Przyjdę, aby odkupić i uzdrowić. Przyjdę, aby rozświetlić ciemność, pokonać ją i rozproszyć. Przyjdę, aby nauczyć ludzi kochać i uwielbiać wiecznego Boga, Pana Najwyższego, świętego Chrystusa, Ojca, Syna i Ducha Świętego. Przyjdę, aby przynieść wam nie pokój tego świata, wiecznego niszczyciela pokoju, ale pokój Królestwa, które nie umiera. Radujcie się, moi wierni słudzy. To mówią do was usta, które nie kłamią. Nie będziecie już musieli obawiać się żadnego zła, bo zakończę czas zła, przewiduję ten koniec z litości dla moich błogosławionych. Radujcie się ponad wszystko, umiłowani teraz. Dla was jeszcze szybsze będzie przyjście Chrystusa i Jego uścisk chwały. Dla was już otwierają się bramy Miasta Bożego, a wasz Zbawiciel wychodzi wam na spotkanie i daje wam prawdziwe Życie. Jeszcze trochę i przyjdę po ciebie. Tak jak w przypadku Łazarza[505], mojego przyjaciela, będę was wzywał jeden po drugim: "Wyjdźcie!". Z tego ziemskiego życia, które jest grobem dla ducha uwięzionego w ciele. Wyjdź. Do Życia i wolności Nieba. Wezwij mnie swoją wierną miłością. Niech to będzie płomień, który roztopi łańcuchy ciała i da duchowi wolność szybkiego przyjścia do Mnie. Wypowiedz najpiękniejsze wołanie[506] napisane przez człowieka: "Przyjdź, Panie Jezu"".


[503] Kazałem powiedzieć, w Zephaniah 1:2-3; ogłosiłem, w Matthew 24:1-31; Mark 13:1-27; Luke 21:5-28; prorokowałem, w Revelation 14:14-20; 19:11-21; 20.

[504] przyszedł..., jak jest powiedziane w Jana 1:9-11.

[505] Podobnie jak w przypadku Łazarza w Jana 11:43.

[506] krzyk, który zamyka objawienie w Objawieniu 22:20.