Jezus mówi: "Tych "skamieniałych" zawsze było i jest wielu. Chcieliby ode Mnie darów ziemskiego dobrobytu, których nigdy nie obiecałem dać, ponieważ kieruję was do Nieba, a nie do rzeczy tej ziemi, a wszystko, co daję wam ziemskiego szczęścia, jest nadwyżką, na którą nie zasługujecie i której nie możecie żądać, i którą daję wam tylko dlatego, że dziewięćdziesięciu na stu ludzi jest tak cielesnych i krwawych, że bez darów tej ziemi wszyscy zwróciliby się przeciwko Mnie. Zwracacie się przeciwko Nam wszystkim tak samo, niewdzięczne dzieci, obwiniając Mnie za zło, które sami stworzyliście. Gdybyście tylko wiedzieli, jak znieść z rezygnacją zło, które jest dziełem waszych złych uczynków, waszych żądz, waszej arogancji i dzikości, waszej lichwy i oszustwa! Gdybyście wiedzieli, jak je znosić, mówiąc: "Zasłużyliśmy na nie", obróciłoby się ono ze zła w dobro, gdyż Bóg zmiłowałby się nad waszym brakiem refleksji. Tak, gdybym mógł zobaczyć was pokornych w uznaniu waszych krzywd, pogodzonych z ich konsekwencjami, synowskich w zwracaniu łzawego spojrzenia i błagalnego słowa do Mnie, Ja, który jestem Bogiem Miłosierdzia i Przebaczenia, Ja, który przyszedłem szukać i zbawić to, co zginęło, i że nie utraciłem ani nie utracę przez wieki - atomy Mojej wieczności - Mojego pragnienia przyniesienia wam zbawienia i dobra, interweniowałbym, aby was ponownie zbawić, sprawiając, że Moja Miłość i Moje Miłosierdzie przelewają się nad Moją Sprawiedliwością, która rani Mnie, zanim zrani was, wierzcie w to, Moje biedne dzieci, ponieważ konieczność ukarania was pozwolić się ukarać przez was samych cierpieniami stworzonymi przez wasze twarde serce i głupi intelekt, jest tym, co stanowi ból waszego Jezusa, który ma na imię "Zbawiciel", a nie Kat, Jezusa, który, aby was zbawić, dokonał z Ojcem i Duchem tego cudu nieopisanej miłości, tego cudu niezmierzonej miłości, tego cudu nieopisanej miłości. niezmierzonej miłości, ten cud, który sprawił, że niebiosa stanęły w pełnym czci zdumieniu, który sprawił, że piekielne otchłanie zadrżały z wściekłości i zatrzymały na godzinę wyścig gwiazd i prawa wszechświata, ten cud, który był oderwaniem[385] drugiej Osoby od boskiej Trójcy, aby zstąpić: Wieczne Światło, Serce Boga, aby stać się sercem człowieka w łonie Dziewicy i światłem dla ludzi, którzy zgasili w sobie światło. Ci liczni nowi Piotrowie - a nigdy wcześniej świat nie był ich pełen - kiedy widzą, że nie daję im tego, czego pragnie ich człowieczeństwo, zaczynają wierzyć, że nie jestem tym, za kogo się podaję: to znaczy Potężnym. I przed tą uwierzoną Moją bezsilnością osądzają, że nie warto iść za Mną i zapierają się Mnie, tak jak zrobił to Piotr w tamtej godzinie, kiedy pozory były przeciwko Mnie. Jednak, moje biedne dzieci, to są właśnie te godziny, w których, po ludzku rzecz biorąc, wydaje się, że jestem nieobecny, te, w których pochylam się nad moimi dziećmi i pracuję dla nich. Gdybyście nie mieli w sobie ducha przeciwnego Bogu, a wiele razy już w posiadaniu szatana, odczulibyście Moją niewidzialną Obecność i Moje pragnienie, by wam pomóc. Ale wy uciekacie ode Mnie. Wolicie oddać się przyjacielowi godziny, który uwodzi wasze ciało satysfakcjami słodkimi tylko na powierzchni, ale potem trującymi w głębi i szkodliwymi jak śmiertelna trucizna. Wolicie oddać się, ze związanymi rękami i nogami, czającemu się Nieprzyjacielowi. Zaprzeczacie nie tylko Mnie, waszemu Bogu, ale także waszej godności jako istot ludzkich, waszej inteligencji, która czyni was podobnymi do Boga ponad wszystkimi zwierzętami stworzonymi przez Ojca, jedynymi zdolnymi do myślenia i działania nie z prymitywnym instynktem brutali, ale z blaskiem intelektu, który podnosi was do sfer bardzo bliskich Nam. To właśnie czyni was podobnymi do Nas, a nie wiedza o Złu! Ale wy zawsze słuchacie syczenia Węża[386] i chcecie poznać nawet Zło, aby być jak Bóg. O głupcy, głupcy! Bóg w Swojej doskonałej istocie może znać Zło, ponieważ Zło nie ma władzy nad Bogiem. Ale wy nie. Nie jesteście doskonali, a Zło nie pozostawia was obojętnymi, gdy chcecie je zbadać, poznać i posmakować. Przeżuwanie tego doświadczenia przyniosło skazanie mężczyzny na pracę, kobiety na bolesne macierzyństwo, rasy na Ból i Śmierć. Ale ty, jeszcze nie przekonany, zawsze pragniesz tego pokarmu piekielnego i coraz bardziej ewoluuje on w tobie w przeklęte dzieła, które zwiększają ból i śmierć, trud, głód i wszelkie kary na tej Ziemi i poza nią, ponieważ, powtarzam, o zło, które tworzysz, oskarżasz mnie jako czynnik i przeklinasz mnie za to, czego jestem niewinny. Odchodzicie od Boga w gniewie, dzieci zaślepione waszą złośliwością, i wpadacie do sadzawki Szatana. Jesteście w stawie po szyję i nie chcecie trzymać się Wiary, duchowego łokcia rzuconego wam, rozbitkom, przez wieczną Dobroć. Gdybyście mieli tę prawdziwą Wiarę, taką jak wam powiedziałem[387], że musicie ją mieć, żadne przeciwne dowody nie mogłyby sprawić, że ją stracicie, i przezwyciężylibyście niekorzystne wydarzenia, ponieważ zmusilibyście do otwarcia drzwi Miłosierdzia, tak mało zamkniętych i proszących tylko o otwarcie, i zabarykadowalibyście te Sprawiedliwości, otwarte, aby ukarać wasze zbrodnie i które, z powodu nieskończonej miłości, jaką mamy dla was, chcemy zamknąć. Jak musisz postąpić z moimi renegatami? To, co zrobiłem dla Piotra. Płacz i módl się, aby przyprowadzić ich z powrotem do Mnie. Nie do was należy wybór miejsca dla siebie w Niebie, powiedziałem to Jakubowi i Janowi i mówię to również do was. Ale czyńcie uczynki, aby zasłużyć na miejsce w Moim Niebie. Wiecie, jakie uczynki należy wykonać, aby na to zasłużyć. Musisz tylko spojrzeć na swojego Jezusa, aby wiedzieć, jak musisz postępować. Miłość, miłość ponad wszystko. Zobaczcie w każdym Mnie, waszego Boga, służcie waszym braciom tak, jak Ja wam służyłem, nawet aż do holokaustu mojego życia, aby wyrwać dusze szatanowi. Dusze, powiedziałem. Nie chcę przez to powiedzieć, że nie powinniście mieć miłosierdzia także dla ciał waszych braci. Uczynki miłosierdzia cielesnego służą przygotowaniu drogi do najwyższego dzieła miłosierdzia, którym jest pojenie, karmienie, odziewanie i troska o nagie i biedne dusze, głodne i spragnione, waszych biednych braci i sióstr, którzy oddalili się od mojej owczarni lub z niej wyrośli i umierają na pustyni. Do was, chrześcijanie, a przede wszystkim do was, moje kochające, błogosławione, ukochane ofiary, żywe kwiaty, które wydychają waszego ducha jako kwiat dla Mnie i które będą żyć wiecznymi różami w Niebie, do was, moi prawdziwi przyjaciele, należy sprowadzenie do Mnie wędrowców, bez osądzania, czy zasługują na Niebo. Nie do was należy osądzanie nagrody lub kary. Tylko Ja jestem Sędzią. Tylko do was należy doprowadzenie marnotrawnych[389] do domu Ojca za pomocą Mojej własnej broni: modlitwy i ofiary, a następnie słowa, abyście mogli rozradować Serce Boga i napełnić Niebiosa radością z powodu nowego grzesznika, który się nawraca, opuszcza ciemność i powraca do Światła, do Prawdy, do Miłości".
Odłączenie [385] ma oznaczać, że druga Osoba przyjęła ludzką naturę, jak stwierdza "Credo": Zstąpił z nieba, ... wcielił się ... i stał się człowiekiem; ale pozostając prawdziwym Bogiem. Nierozdzielna trójca Boga jest potwierdzana kilka razy, na przykład w pismach z 1 lipca, 18 sierpnia, 11 i 25 października, 5 listopada (na końcu) i 29 grudnia.
[386] syczenie węża, tj. rada udzielona w Księdze Rodzaju 3: 4-5 w kontekście opisu grzechu pierworodnego, już w piśmie z 26 września.
[387] podane w Ewangelii Mateusza 17:20; Marka 11:22-23; Łukasza 17:5-6.
[388] Powiedziałem to w Ewangelii Mateusza 20:20-23; Marka 10:35-40.
[389] marnotrawców, czyli tych, którzy są podobni do syna marnotrawnego z przypowieści przypomnianej 7, 17 i 26 września.