[Poprzedzający rozdział 43 KSIĘGI AZARII].
Procesja przeszła obok. Chciałem zobaczyć... Zostałem zredukowany do szmaty tylko dlatego, że podjąłem wysiłek, aby wstać i spojrzeć... Byłem poruszony, pamiętając tak wiele rzeczy... Rzuciłem pocałunki i moją duszę u stóp Maryi... Chciałbym być na miejscu Bernadyny na zawsze1 ... ale w Niebie, nie tutaj na ziemi. Ale, o święta Dziewico, jeśli cały mój hołd jako wierny oddałem Tobie, i Ty o tym wiesz, to wiesz również, że musiałem zrobić coś więcej niż tylko pamiętać o Twoim symulakrum, patrzeć na Twoją podobiznę moim duchem, ponieważ ten, kto widzi Cię tak, jak ja Cię widzę, uważa najpiękniejszą reprodukcję za tak zimną, materialną, zniechęconą, że nie może na nią patrzeć bez cierpienia. Nasze karcenie jako widzących. Rzeczywistość duchowa jest zbyt różna od rzeczywistości materialnej i mamy poczucie chłodu,... prawie dyskomfortu. Och! Ty! Ty! Ty, jakim Cię widzimy, jakim jesteś! Jaki artysta może Cię wyrzeźbić i namalować bez okaleczania Cię i w taki sposób, że możemy patrzeć na Ciebie bez litości, litości tych, którzy widzą to, co jest niewysłowionym pięknem zniechęconym?... Jak Ty nas kochasz, Boże! Tylko za ten dar widzenia Ciebie takim, jakim jesteś, każda inna bolesna rzecz jest wynagradzana... Ale w międzyczasie mówię, że słodsze było dla mnie widzieć hołd ludzi, a zwłaszcza usłyszeć Twoje matczyne pozdrowienie tego ranka, kiedy boleśnie się obudziłem, niż widzieć Twoje symulakrum tak różne od tego, czym jesteś.
[Daty 9 i 11 grudnia 1946 r. to rozdziały 537 i 538 EVANGELO].
1 Bernadine, czyli Bernadetta Soubirous, znana widząca z Lourdes (1844-1879), święta.